niedziela, 9 czerwca 2013

"Świt wampira" J.R. Rain

To będzie bardzo krótkie streszczenie tej części, zresztą podobnie jak poprzednie, gdyż niestety nadal utrzymana jest w tym samym tonie. Tak naprawdę to można by pominąć przed ostatnie części, gdyż i tak w każdej autor wraca wspomnieniami do poprzednich sytuacji. I z treści możemy wywnioskować co było wcześniej.

Oczywiście Samantha, główna bohaterka nadal walczy. Raz z wampirami, raz z ludźmi, jak to na prawdziwego detektywa przystało. Normalnie momentami można by ją nazwać super hero pokroju Batmana lub Spidermana. Jako całość, gdyby nad tym popracować, wyszłaby naprawdę fajna opowieść. Niestety tu te wszystkie części ciągną się strasznie długo, brak jakichkolwiek zwrotów akcji. Czego tknie się Sam, wszystko jej się udaje.  

Niestety z każdą częścią rozczarowuje mnie ona bardziej. Zupełnie także nie rozumiem tej okładki. Według treści wschodzące słońce oglądała kobieta, a nie mężczyzna. Czy komuś się coś nie pomyliło? Nie wiem, czy to taki efekt zamierzony? 

W kilku zdaniach opiszę wam jeszcze tylko treść tej pozycji, i na tym skończę swe rozważania. 

Syn Samanthy, Anthony z powrotem wrócił do postaci ludzkiej, niestety jak się okazuje dostał bonus w postaci nadprzyrodzonej siły. Sama Samantha walczy z gangiem dostawców krwi, którzy zabijają niewinne istoty ludzkie. Wykonując jedno ze zleceń otrzymuje kolejny medalion, który pod koniec tej części neutralizuje skutki jej nasłonecznienia. 

Dla zainteresowanych, okazało się, że poza tymi dwoma medalionami, istnieją jeszcze dwa kolejne. Więc ta seria szybko się nie zakończy. Jak dla mnie daję jej tylko trzy punkty. 

 Wcześniejsze części znajdziecie tu:
 P O L E C A N E K O B I E T O M : "Dziecko księżyca" J. R. Rain
 P O L E C A N E K O B I E T O M : "Amerykański wampir" J. R. Rain

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz