czwartek, 26 września 2013

NIECZYSTA Megan Hart

 ...Bo nie mam siebie aż tak dużo,
żeby móc dać trochę komuś innemu...

To już kolejna książka tej autorki, która mną wstrząsnęła. Początek był nudny i nieciekawy. Momentami zastanawiałam się, czy jej przypadkiem nie zostawić. Ale cieszę się że tak nie uczyniłam.  Kupiłam ją z przekonaniem, że to literatura erotyczna, ale po przeczytaniu jej nie jestem do końca o tym przekonana. Oczywiście są sceny erotyczne dość  odważnie nakreślone, ale ta książka ma również głębsze podłoże, bardziej psychologiczne.  Po przeczytaniu jej człowiek zastanawia się nad swą własną przeszłością i jej wpływem na nasze obecne życie.

Cieszę się, że Megan Hart wybiera dość kontrowersyjne, ale jakże realne tematy, dotykające najgłębszych zakamarków naszej psychiki. Zmusza nas do refleksji i przemyśleń nad własną osobą. Myślałam, że "Trzy oblicza pożądania" to jej najlepsza książka, ale ta pobiła ją o głowę. Czytając ją zaznaczyłam kilka ciekawych sentencji, za pomocą których postaram się wam zobrazować treść i jej walory literackie. 

... różowy skrawek skóry sprawia, że każdy mężczyzna traci rozum. Wszystkie mamy te same części ciała, my, kobiety, a mimo to każdy facet, z którym byłam, patrzył na mnie tak, jakby w życiu nie widział nagiej kobiety. W naszych ciałach drzemie moc, której mężczyźni nie znają. Każda z nas ma sekretne, ukryte miejsca, które pragną nieustannie odkrywać. Kobiece ciało jest kluczem do tajemnicy krwi i życia, nie tylko źródłem przyjemności... W żaden sposób nie można z tym polemizować. Tylko trzeba znaleźć w sobie wiarę, by w to uwierzyć. Bo o ile natura zadbała o krew i życie, o tyle własne ciało musimy same zaakceptować. A jak to się stanie, żaden facet nie będzie patrzył na nas, jak na zbitek przypadkowych części. Z tym właśnie boryka się nasza bohaterka. Przed laty molestowana przez starszego brata, obwiniana o jego śmierć przez własną matkę traktuje swoje ciało jak towar. To za jego pomocą udaje jej się choć na chwilę zapomnieć o wydarzeniach z przeszłości. Nie angażuje się w żadne relacje uczuciowe. Nie ma przyjaciół. Wieczory spędza samotnie w czterech ścianach swego mieszkania. Dla niej wszystko jest białe, albo czarne.

O ile zgadzam się z nią w stwierdzeniu: Seks nie jest niczym złym. Seks to dar, to przyjemność, możliwość którą mamy na wyposażeniu, coś czym możemy się cieszyć, co możemy pielęgnować i z czego możemy korzystać. To brak relacji między ludzkich stanowi w jej przypadku straszną barierę. A przecież jest i druga strona medalu, ludzie nie mogą się tak po prostu bzykać. Prędzej czy później jedna albo druga strona angażuje się emocjonalnie. Nie jesteśmy stworzeni do tego, aby oddzielać seks od miłości..  Ona też dochodzi do tego wniosku, gdy spotyka Dana. To dzięki niemu zaczyna mierzyć się ze swoją przeszłością. Dostrzega braki w swym dotychczasowym życiu. Podoba mi się strasznie ukazanie tej postaci przez autorkę. Jej przeżycia i sama próba pogodzenia się z rzeczywistością i tym co ją spotkało, jest tak skrupulatnie opisana. Z wszelkimi detalami...

Blizny są dowodem na to, że potrafimy przetrwać... Nie znam osobiście osoby, która nie ma żadnego pieprzyka, znamienia lub ranki. Nie jesteśmy idealni i nikt z nas nie ma idealnego życia. Każdemu z nas przytrafiają się i miłe i przykre rzeczy. Na tym polega równowaga. Aby docenić jedno musimy doświadczyć i tego drugiego. Oczywiście jedni w większym stopniu inni w mniejszym. Ale na to już poradzić nic nie możemy. Ważne jest aby walczyć o dobro, szczęście i miłość. Nie zamykać się na świat i ludzi. I chyba najważniejsze to nie stanąć w miejscu, i nie rozpaczać... Życie zmusza nas do ciągłej walki, więc dobrze mieć przy sobie bliską osobę, na barkach której możemy się wesprzeć w chwili zwątpienia.

Z czystym sumieniem polecam tę pozycje dojrzałym kobietom. Naprawdę warta jest przeczytania i przemyślenia. Po lekturze, większość z was zastanawiać się będzie jak doświadczenia z przeszłości wpłynęły na wasze dotychczasowe życie. Dla mnie zasłużyła ona na osiem punktów i życzę miłej lektury..

Podobne pozycje literackie:
1. P O L E C A N E K O B I E T O M : WBREW ZASADOM Samantha Young
2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Zakręty Losu" Agnieszka Lingas - Łoniewska
3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Piekło Gabriela" Sylvain Reynard
4. Trzy oblicza pożądania Megan Hart

niedziela, 15 września 2013

PRAGNIENIE WYZWOLONE Larissa Ione

Powoli udaje mi się nadrobić zaległości czytelnicze. Dziś także pozycja, która swą premierę miała już kilka miesięcy temu. Przeszło rok tomu przeczytałam pierwszy tom tej serii "Rozkosz nieujarzmiona" dotycząca Edilona i Tayli. W tym tomie spotkamy kolejnego z braci lekarzy, a mianowicie pierwsze skrzypce przejął Shade i jego partnerka Runa. Oczywiście tom ten jest jak najbardziej oddzielną historią, ale polecam czytać od początku, czyli od części pierwszej. Jak najbardziej główny wątek jest inny, natomiast w tle historia ciągnie się dalej. Pojawiają się nowe ale również i te znane już postacie, które uzupełnione są o dalsze dzieje. Poza tym świat stworzony przez autorkę jest dość skomplikowany, z wieloma wykreowanymi postaciami i założeniami, więc można coś ważnego pominąć. Dlatego też druga część stanowi dopełnienie pierwszej.

Jeżeli jesteśmy przy świecie naszych bohaterów, to dla mnie osobiście był on momentami lekko chaotyczny. Fajnie, że są nowe stwory i demony, tylko w pewnych sytuacjach za dużo nowości zrzucano od razu. Może gdybym czytała obie książki po sobie, to nie miałabym luk w pamięci. Niestety między wydaniem jednej a drugiej minęło przeszło rok. Więc co nieco mi się zapomniało. Nad pewnymi momentami musiałam się zastanawiać...

Niezmiernie lubię fantastykę, gdyż przenosi ona nas w świat bajki i magi, dlatego też medyczny świat demonów urzekł mnie już od pierwszej części. Skoro istnieje szpital dla ludzi, dlaczego nie miałby istnieć szpital dla demonów. Pomysł na fabułę fajny, sposób opowiedzenia tej historii również. Dzięki prostemu językowi czyta się szybko i z niezmiernym przejęciem. Tylko te nazwy demonów, momentami ciężkie do wymówienia i zapamiętania. Ale wizja autorki naprawdę ciekawa. Cieszę się, że udało jej się przelać w postacie szeroką gamę uczuć i emocji. Przykładem jest Shade, które w jednej chwili potrafi być miły i opiekuńczy, by w następnej wbić igłę prosto w serce.  Potrafi być człowiekiem, ale w obronie swej partnerki i rodziny staje się bezwzględnym zwierzęciem.

A skoro o Shad`e mowa to warto wspomnieć też o jego partnerce Runie, która urodziła się jako człowiek, a po ugryzieniu wilkołaka została pół demonem zarażonym wirusem lykanotropii. By być ze sobą razem, będą zmuszeni pokonać wiele przeciwności.  Tak naprawdę to wszyscy będą przeciwko nim. A wybranie jakiejkolwiek drogi nie  prowadzi do szczęśliwego zakończenia. 

Obok bohaterów pierwszoplanowych, nie zabraknie postaci pobocznych, którzy stanowią świetne dopełnienie tej dwójki. Spotkamy się ponownie z Edilonem i Taylą, poznamy bliżej Gem i Kynana, no i oczywiście nie zabraknie Wraighta, który jak na razie jest dla mnie najciekawszym demonem. Wszystkie postacie stanowią wielki zbiór charakterów, z którego każdy czytelnik może wybrać sam z kim się utożsamić i komu kibicować.

Oceniając tą pozycje warto również wspomnieć o zjawiskowej okładce, przed którą nie można przejść obojętnie. Przyciąga uwagę i kusi jednocześnie. Dla zwolenników romansów paranormalnych ta pozycja jest jak znalazł. Trafnie ocenia ją napis na okładce jednej z czołowych pisarek fantasy Nalini Singh "To mroczna, seksowna i niebywale intrygująca opowieść trzymająca w napięciu od początku do końca." Daje jej 7/8 punktów na skali dziesięciopunktowej i polecam.

Poniżej jeszcze lista podobnych pozycji:
1. Larissa Ione "Rozkosz nieujarzmiona"
2. Lara Adrian, autorka cyklu Rasa Środka Nocy
3. Gena Showalter, autorka serii Władcy Podziemi
4. Ivy Alexandra, autorka serii Strażnicy Wieczności

wtorek, 10 września 2013

Darynda Jones "Drugi grób po lewej"

Pierwszym tomem tej serii rozpoczęłam przygodę z tym blogiem. Druga część przypada na pięćdziesiątą siódmą opisaną przeze mnie książkę.  Czy to dużo na dziesięć miesięcy? Nie za wiele, ale też nie za mało. Ostatnio mam pod górkę z czasem i książką, więc ciężko mi coś opisać, ale obiecuję częściej, niż obecnie zamieszczać posty. 

A wracając do tej pozycji, to muszę przyznać, iż pierwszy tom nie wywarł na mnie spektakularnego wrażenia. Był poprawny i ciekawy. Ta część mnie jednak zaskoczyła na plus. Do samego końca autorka trzyma w napięciu i zaskakuje prawie na każdym kroku. O zakończeniu zupełnie nie wspomnę. Już się nie mogę doczekać, do listopada, by sięgnąć po dalszą część.

Nasza główna bohaterka Charley Dawidson jest nieobliczalna, zabawna i zaskakująca. Jej cięty język i sarkastyczne riposty wprowadziły indywidualny klimat do tej pozycji, nadając jej niepowtarzalny charakter. Do tego ciekawi przyjaciele i jeszcze bardziej zagadkowi wrogowie tworzą niecodzienną historię.  Jak ktoś lubi fantastykę to ta pozycja jest zdecydowanie dla niego.  Ale uwierzcie, nie zabraknie tu również sensacji i oczywiście romansu, gdyż jest to połączenie wielu gatunków literackich.

Pod względem wiekowym sugerowałabym sięgnąć młodzieży dojrzałej, gdyż momentami język jest dość wulgarny. Kobietom dojrzałym raczej ta pozycja też nie przypadnie do gustu. Natomiast powinna się podobać niektórym mężczyznom, ale im radzę sięgać na własną odpowiedzialność. Sam klimat i cały wątek zawęża również grono czytelników, gdyż nie wszystkim spodoba się wątek kostuchy. Do tego okładka zdecydowanie może odstraszyć od siebie kolejny segment czytelników. Jak dla mnie to jedna z tych gorszych okładek.

A co do treści, to całkiem fajnie opowiedziana ciekawa historia. Pierwsza część była swego rodzaju przyzwyczajeniem się do stylu pisania autorki. Tu już mnie on tak nie drażnił, a wręcz był jak na miejscu. Zabawny, lekki i zaskakujący, podobnie jak i sama postać naszej bohaterki. Podobał mi się fakt potraktowania dość poważnego tematu, jakim jest śmierć w dość zabawny sposób. To dobra książka na rozluźnienie po ciężkim dniu, momentami dialogi wprost rozkładają na łopatki.

Polecam. Ja daję jej siedem punktów na możliwych dziesięć i życzę udanej lektury.