niedziela, 9 lutego 2014

P.C. CAST "Urodzona bogini cz. 1 i 2"


Podobnie jak i poprzednie dwie części tak i te postanowiłam opisać w jednym poście, gdyż w żaden sposób nie powinno się ich dzielić. Obie stanowią integralną część jednej historii. To dalsze spotkanie z bohaterami z Parthalonu. Nie wiem w jakim celu dzielone są one na dwie książki, skoro bez problemu można by je było połączyć w jedną całość. Mam wrażenie, że to zabieg czysto finansowo- marketingowy. I jest to dość smutne z punktu widzenia czytelnika.

A jeszcze bardziej smutniejsze jest to, że pierwsza część ciągnęła mi się w nieskończoność. Przywykłam już do stylu pisarskiego autorki, dość swobodnego i lekkiego. Ale nawet on nie obronił tego tomu. Żadnej akcji, zaskoczenia, nawet brakowało mi w tym tajemnicy, a do tego te monotonne opisy. Momentami łapałam się na tym, że sama dopowiadałam sobie, co będzie dalej. Elementy mitologiczne i bajkowe które pojawiają się we wszystkich częściach niestety nie utrzymały napięcia. Dla mnie była ona najgorszą częścią wśród wszystkich wcześniejszych.

Cieszę się, że przetrzymałam pierwszy tom bo w drugim sytuacja się poprawiła, przynajmniej nabrała tempa. Monotonne opisy nie pojawiały się już tak często, choć nie znikły ostatecznie. Mimo wszystko odnoszę wrażenie, że autorka już się niestety wypaliła w stosunku do tej historii. Brak jest ciekawych bohaterów, wciągającej akcji, wszystko jest przewidywalne. Elementy, które wcześniej mnie intrygowały są tylko powielane w kolejnych tomach, a niestety ile można czytać o tym samym. Kiedyś, nie potrafiłabym odłożyć "Wybranki bogów" bez przeczytania jej do końca, niestety w tym przypadku mogłabym bez problemu ją odłożyć i znaleźć sobie szereg ciekawszych rzeczy do zrobienia. Mam nadzieję, że to koniec tej historii, a pani Cast skupi się na nowej, elektryzującej serii.

Najbardziej w tym wszystkim jednak denerwujący jest fakt, w którym to wydawnictwo umieszcza na tyle książki opis, który nijak się ma do zawartości i treści. Jak można streścić książkę, której się nie przeczytało i opisywać rzeczy, które miejsca nie miały? To rażący brak poszanowania dla czytelnika, który wydaje pieniądze na tą publikacje. W moich oczach wydawnictwo Harlequin Polska straciło bardzo wiele i następnym razem długo się będę zastanawiać na kupnem, o ile w ogóle kupię jakąś książkę przez nich wydaną. 

To tak pokrótce o ogólnych wrażeniach po przeczytaniu dwóch tomów. Jeżeli chodzi o treść to tylko kilka najważniejszych informacji. Główną rolę pełnią tutaj córki poprzednich wybranek Epony- Myrna i Morrigan, które są powieleniem swych matek. Z uwagi na fakt, że Morrigan wychowywała się w Oklahomie i dopiero teraz poznała swe moce, razem z nią od początku poznajemy świat Parthalonu i rządzące nim prawa. Jedyną nowością jest zawężenie go w tej części do jaskiń i podziemnego królestwa Sidethy. 

Dla mnie zasługuje ona tylko na słabe cztery punkty i to dużej mierze jest zasługa wcześniejszych tomów. Ten niestety jest najgorszy i nie da się go w żaden sposób obronić.  Poniżej jeszcze tylko kilku podobnych pozycji i do zobaczenia wkrótce:



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz