poniedziałek, 21 lipca 2014

"Pierwszy Dotyk Ognia" Jeaniene Frost

Styczność z tą autorką miałam czytając jej serię "Nocna Łowczyni". Dla mnie tamta pozycja była świetna. Klimat, bohaterowie i cała historia przemawiała do mnie od samego początku. Gdy dowiedziałam się o tej serii, która poniekąd przeplata się z bohaterami z tamtej serii musiałam ją zakupić. Co prawda długo się do niej zabierałam, ale jak już zaczęłam czytać odłożyć jej nie mogłam. Historia może nie jest tak ekscytująca, ale nadal ma coś w sobie. Jest spójna, podobnie opowiedziana i trzyma w napięciu.

 Bohaterowie nie są tak przebojowi jak w "Nocnej Łowczyni", ani Vlad ani Leila nie mogą się równać z Cat i Bonsem. Poza tym jeżeli ktoś czytał wspomnianą serię to wie że postać Vlada już się tam przewijała. Niestety kreacja jego tam i tu nieznacznie od siebie odbiega. Gdzieś znikła siła i jego charakter. Stał się po prostu płytszy. Podobnie jest w przypadku Leili. Niby nie mogę jej zarzucić stanowczości ani ciętego języka, ale cały czas porównuję ją do Cat, a przy niej niestety ona wypada blado. Fajnie że autorka robi ze swych bohaterek twarde kobiety, które potrafią same działać. Nie potrzebują męskiego ramienia by się wypłakać. Tylko same potrafią podejmować decyzje.

Dla tych którzy nie mieli styczności z autorką a lubią taką tematykę, pozycja ta przypadnie im do gustu. Autorka ma swój własny wypracowany styl. Czytelnik jak zacznie jej książkę, nie ma mowy aby mógł ją odłożyć dopóki nie skończy. Humorystyczne dialogi i dynamiczna akcja sprawiają, że strony lecą jedna za drugą. Postacie również przyciągają. Niestety dla tych, w tym również dla mnie, którzy czytali "Nocną Łowczynię" poczują niedosyt i rozczarowanie. Ja osobiście spodziewałam się czegoś innego.

Największe jednak rozgoryczenie kieruję do wydawnictwa, które dopuściło książkę z tak dużą ilością błędów do druku. To istny skandal, aby tak traktować czytelnika, który kupuje papierowe wydanie ich książek. Nie wiem czy ktoś wykonał korektę tłumaczenia, jeżeli tak to gratuluję odwalonej roboty. Błąd poganiał błąd, momentami było to strasznie męczące. A tak w ogóle który to już raz pojawia się ten sam problem. Czy to się kiedykolwiek zmieni? Biorąc pod uwagę tylko techniczne wykonanie książki, to cena detaliczna nie jest adekwatna do wykonania.

Nie będę wam opisywać treści, powinniście same przeczytać by się przekonać. Jeżeli ta pozycja was zainteresuje poniżej kilka podobnych pozycji, które przeczytałam;

1. Anne Bishop, seria "Czarne Kamienie"
2. Stacia Kane, seria o demonach
3.  P O L E C A N E K O B I E T O M : ANGELFALL Susan Ee
4.  P O L E C A N E K O B I E T O M : BISHOP ANNE "Pisane szkarłatem"
5. J.R. Ward, seria "Bractwo Czarnego Sztyletu" 
6. Jeaniene Frost seria 'Nocna Łowczyni"

2 komentarze:

  1. Dzień dobry. Dziękuję za recenzję książki :) Zgadzam się, że Vlad to nie Bones, ale wydaje mi się, że Leila zyskuje przy bliższym poznaniu. Czy mogłabyś wskazać przykłady tych błędów, o których wspominasz? Chciałabym wiedzieć, czy to moje niedopatrzenia, czy może coś w druku poszło nie tak.
    Pozdrowienia,
    Ania - tłumaczka

    OdpowiedzUsuń
  2. Niestety podczas czytania nie zaznaczałam ich sobie a obecnie nie chce mi się drugi raz jej czytać. Jest dość sporo literówek, czasami brakuje wyrazu lub jest pozamieniany miejscami. Zdecydowanie korekta nie była najlepsza. To nie są błędy, które powstają podczas druku. Do drukarni oddaje się plik do druku w postaci pdf, czyli formie zamkniętej. I rzadko która drukarnia ingeruje w zlecony plik.
    Proponuję przejrzeć ją jeszcze raz, od początku do końca, gdyż występują one w większości książki. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń