wtorek, 10 lutego 2015

"Aleja Bzów" Aleksandra Tyl

Rzadko zdarza mi się czytać książki polskich pisarzy, ale czasami robię jakiś wyjątek. Ostatnio z uwagi na fakt, że ciągle ktoś, coś ciekawego poleca na portalach społecznościowych, mam więcej takich pozycji. Jedną z takich właśnie książek polecanych w ostatnim miesiącu jest poniższa, która bardzo mile mnie zaskoczyła.

Jeżeli ktoś szuka gwałtownych zwrotów akcji, niespodziewanych i zaskakujących wydarzeń to tutaj tego nie znajdzie. Nie ma bohaterów z traumami z dzieciństwa i opisów seksu na kilku kartkach. Tu mamy prostą historię w prościutki sposób opowiedzianą. Książka ta swoją datę premiery miała kilka lat temu, może więc dlatego nie ma obecnie modnych wątków tematycznych.

Podobnie jak to zdjęcie na okładce książki, tak i ta pozycja jest lekka i przyjemna do czytania. Autorka, tak jak wspomniałam wcześniej bardzo prosto i stopniowo prowadzi nas od nitki do kłębka. Początek dla mnie był lekko monotonny, natomiast im dalej tym książka coraz bardziej się rozkręcała i nie pozwalała się odłożyć. I tak naprawdę, to chyba pierwsza pozycja w której bardziej interesowały mnie  losy bohaterów pobocznych niż tych głównych postaci.

Bo o ile nic nie mogę zarzucić Izabeli i Wiktorowi, to bez Moniki i jej córeczki oraz babci o książce tej bym zapomniała bardzo szybko. A przecież to babcia wprowadziła powiew świeżości i komizmu do tej historii, natomiast Monika ze swoją córeczką pokazały z jakimi problemami borykają się zwyczajni i prości ludzie. W tej książce każdy znajdzie coś dla siebie. Nie ma tu wystawnych przyjęć i drogich prezentów. To książka o życiu, po przeczytaniu której zostaje nam pewien niedosyt.  
To opowieść o problemach z którymi borykają się prości ludzie, zarówno w pracy jak i w życiu prywatnym. To opowieść o przeznaczeniu, którego żadne z nas nie uniknie. To opowieść o przyjaźni, miłości i rodzinie, czyli o tym, z czym każdy z nas boryka się każdego dnia. Przesłanie tej książki jest bardzo proste "pomagajmy" i chyba przede wszystkim najważniejsze "otwierajmy się na drugiego człowieka"

Niezmiernie cieszę się, że ktoś polecił tą książkę i dzięki temu mogłam się z nią zapoznać. Bez najmniejszych wątpliwości sięgnę po drugą część by poznać zakończenie i dalsze losy bohaterów. Osobiście z czystym sumieniem mogę polecić ją dalej. Jeżeli ktoś szuka prezentu na Walentynki to ta pozycja idealnie się w ten klimat wpasowuje.  Życzę wszystkim miłej lektury. 

PS. Zapomniałam dodać że powinna przypaść ona do gustu kobietom jak i panom w różnym wieku. Poniżej jeszcze tylko kilka podobnych pozycji:


4 komentarze:

  1. Chętnie po nią sięgnę, tym bardziej, że ostatnio lubię czytać książki polskich autorów :)

    OdpowiedzUsuń
  2. witam bardzo ciekawy i wciągający blog. z chęcią będę tu zaglądać częściej.
    Serdecznie zapraszam do mnie.

    OdpowiedzUsuń
  3. chętnie skorzystam i dziękuję za odwiedzenie

    OdpowiedzUsuń