sobota, 26 sierpnia 2017

Debiutant SJ Hooks

Opisałam już sporo książek przez te kilka lat a jeszcze więcej ich przeczytałam. Jedne podobały mi się mniej inne więcej, ale za każdym razem gdy jakąś polecałam kierowałam się swym gustem czytelniczym. W dużej mierze pokrywał on się z większością opinii na forach. Poprzednia pozycja którą umieściłam we wcześniejszym poście już taka nie była. Sporej części osób się podobała a mi wręcz odwrotnie. I kolejna trafia mi się taka, która opinię ma taką sobie a ja lepiej spędziłam z nią czas niż z tamtą wcześniejszą. Dlatego zawsze warto kierować się własnym instynktem literackim.... To co podoba się mi, nie koniecznie musi podobać się tobie...

Po tą książkę sięgnęłam dla tego że obiło mi się o uszy iż opowiada o profesorze i jego uczennicy. Podobna fabuła była w Piekło Gabriela i chciałam porównać. Oczywiście zdawałam sobie sprawę że nie będzie lepsza ale miałam nadzieję że będzie podobna. 

No i cóż ta pozycja jest lekka i przyjemna. Nie ma głębokich rozmyślań i wielkich wzlotów i na swój sposób jest bardzo naiwna. Ale niewątpliwie rozbawiła mnie i wciągnęła w swój świat. Stephen, nasz niedoświadczony, nieśmiały, zakompleksiony i pełen niewiary w siebie profesor dla którego życie sprowadza się do rutyny.  Na uczelni przed studentami nie ma problemu z okazywaniem swej pozycji. Zupełnie inaczej jest jednak w życiu codziennym w którym to stara się być niezauważonym. Nie musi się z reszto zbytnio starać gdyż jego wygląd zewnętrzny odstrasza potencjalnie zainteresowane kobiety. Ale Stephen w swej naiwności jest strasznie uroczy i jego rozważania w trakcie czytania były naprawdę zabawne, choć trzeba je brać z dużym przymrużeniem oka.

Oczywiście przeciwieństwem naszego profesora jest urocza studentka Julia, która wbrew pozorów w tej części jest dość tajemniczą postacią. Wiele o niej nie wiemy, gdyż nie opowiada o sobie ale wiemy na pewno że jest osobą otwartą. Nie ma najmniejszego problemu z mówieniem o swoich potrzebach seksualnych. Nie wiemy o czym myśli i co siedzi w jej głowie gdyż ta część jest przedstawiana oczami Stephena, ale ukrywa wiele tajemnic i myślę że druga część może przynieść nam wiele niespodzianek. Co prawda mam też przeczucia że nasz profesor nie pokazał jeszcze pełni swej namiętności i może okazać się że drzemie w nim potrzeba kontroli i władzy.

W tej części Julia bierze na siebie edukację profesora w sferze intymnej. Niespodziewane spotkanie przenosi ich w świat zakazanych kontaktów, gdyż na uczelni panuje zakaz obcowania nauczycieli ze swymi uczniami. A jednak żadne z nich nie chce zrezygnować. Spędzają urocze chwile raczej pod dyktando Julii która pozwala Stephenowi przyswajać swoją cielesność i seksualność.

Z uwagi na fakt iż jest to erotyk muszą być i sceny erotyczne. Ale tu kolejny plus gdyż są podane w dość subtelny sposób. Nie ma zanadto wulgaryzmów przez co stanowiła dla mnie miłe rozluźnienie. Nie jest to literatura po której zrobimy wielkie "ooooooo" ale można spędzić przy niej miłe chwile. Rozluźnia, wciąga i momentami rozśmiesza więc czego chcieć więcej w te letnie popołudnia. A tak apropo nie będzie tu nieziemskich przystojniaków i kobiet przypominających modelki. Postacie nie są idealne i to czyni ich bardziej realnymi, choć szczerze nie spotkałam takiego nieśmiałego dżentelmena i raczej mało realne w ówczesnym życiu ale byłoby miło tak kogoś wyedukować :-)

Daje tej pozycji mocne sześć punktów i z pewnością sięgnę po tom drugi a decyzję czy po nią sięgać zostawiam wam samym... Do zobaczenia za niedługo...

1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "ZŁAPAĆ MILIONERA" Max Monroe
2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Uśmiech losu" Jayne Ann Krentz
3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Letnie Przesilenie" Robyn Carr
4. P O L E C A N E K O B I E T O M : Nora Roberts "Pokusa"
5. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Wszystkie chwyty dozwolone" Liz Fielding
6.  P O L E C A N E K O B I E T O M : ZAPLĄTANI Emma Chase
7.  P O L E C A N E K O B I E T O M : ZAKRĘCENI Emma Chase
9. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Pokusy i Łakocie. Nizebyt grzeczna rzecz o miłości" Tara Sivec

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz