niedziela, 1 października 2017

"Tylko jedna noc" Simona Ahrnstedt

Zupełnie nie znałam tej autorki i nic o niej nie słyszałam a po tę książkę sięgnęłam tylko dla tego, że dostałam ją w prezencie ale muszę przyznać że bardzo miło spędziłam z nią czas i  z największą przyjemnością od razu zabiorę się za czytanie drugiej części.

Oczywiście nie był to efekt zamierzony w wyborze tematyki, ale tak się trafiło że ta książka również opowiada o wielowiekowej rodzinie z tradycjami, tylko tym razem szwedzkimi. Główną bohaterką jest Natalia de la Grip, najbardziej utalentowana konsultantka biznesowa w świecie finansów. Pochodząca z rodziny patriarchalnej w której to prym wiedzie bezwzględny ojciec kierujący jedną z największych firm w kraju, ciężko pracuje by sprawić by jej ojciec pozwolił jej zasiądź w radzie. Nie jest to łatwe gdyż ojciec uważa że tylko faceci są stworzeni do prowadzenia interesów a kobiety powinny zajmować się domem i rodzić dzieci, gdyż do niczego innego się nie nadają.

Pewnego dnia dość niespotykanie na wspólny obiad zaprasza ją Dawid Hammar, jeden z najbogatszych inwestorów w szwedzkiej branży finansowej i zarazem największy wróg jej ojca. To jedno spotkanie niespodziewanie przyciąga tę dwójkę do siebie. Okazuje się że mają ze sobą wiele wspólnego a rozmowa którą odbyli na każdym z nich wywarła ogromne wrażenie. Natalia nie przypuszcza jednak że obiad ten miał trochę głębsze znaczenie niż spotkanie towarzyskie a Dawid planuje przejąć firmę jej ojca w ramach zemsty sprzed lat.

W książce pojawi się tyle wątków, tyle zaskakujących sytuacji że nie sposób opowiedzieć o nich wszystkich i zabierać wam przyjemność ich poznania.  Fajnie się ją czyta i na pewno nie jest ona płaskim romansidłem. Poza historią Natalii i Dawida możemy poznać jeszcze wielu innych bohaterów i ich życie. Każda z tych postaci jest "jakaś".  Nie są to puste osoby które zostały wykreowane tylko na potrzeby dopełnienia losów tej dwójki. Zarówno bracia jak i przyjaciele stanowią dodatkową atrakcję do całości.

Powieść ta na pewno nie jest wolna. Akcja jest wartka i zabiera czytelnika w różne ciekawe rejony. Nie sposób się przy niej nudzić a czas podczas czytania leci nieubłaganie i łatwo się w niej zatracić. Porusza w nas emocje i niekoniecznie za każdym razem są one miłe. Główni bohaterowie nie są idealni i także popełniają błędy co wpływ dobrze na odbiór jako całości.  Czytelnikowi na pewno nie zabraknie tutaj wrażeń, począwszy od miłości, gniewie strachu, zdradzie i odepchnięciu.

Tak jak wspomniałam wcześniej od razu zabieram się za czytanie części drugiej gdyż bardzo jestem ciekawa co się wydarzy dalej i kogo autorka weźmie teraz  pod swoje pióro. Według mnie ma kilku bohaterów do wyboru. Niezmiernie ciekawią mnie losy Petera, który nie przypadł mi do gustu, a który sporo namieszał na samym końcu i tym samym wzbudził moje zainteresowanie. Każdy może się zmienić i mam nadzieję że mu się uda...

Gdybym miała ją ocenić to oczywiście zasługuje na siedem mocnych punktów. Ma w sobie wszystko czego czytelnik potrzebuje by miło spędzić czas i rozkoszować się lekturą. Idealna na jesienne wieczory. Polecam z czystym sumieniem.....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz