niedziela, 25 lutego 2018

"Siedem Sióstr" Lucinda Riley

Czasami zdarza się tak że patrzę na okładkę i już wiem że chcę tą pozycję przeczytać. Tak było właśnie w przypadku tej książki. Okładka mnie wprost zachwyciła i ujęła bajkowa scenerią. Oczywiście poniekąd już z góry założyłam o czym będzie. I musicie mi uwierzyć że książka zawiera bajkowe opisy, ale jak na razie fantastycznych wydarzeń nie było. A co najdziwniejsze autorka wplotła w treść wiele autentycznych postaci które miały swój udział w budowie pomnika Chrystusa w Rio. To było dla mnie bardzo dużym zaskoczeniem.

Nie miałam do tej pory styczności z tą autorką i nie za bardzo wiedziałam czego mogę się spodziewać. Podobno dość powszechnym zabiegiem jest stosowanie dwutorowej historii przez nią. I tutaj też tak było. Z jednej strony historię rodziny sześciu sióstr adoptowanych na różnych kontynentach poznajemy z perspektywy najstarszej z nich, czyli Maji. Pochodzi ona z uprzywilejowanego środowiska, ale nie miała łatwego życia. Jako najstarsza z sióstr czuje się obarczona odpowiedzialnością za rodzinę. Jest jedyną z sióstr która nadal mieszka w Atlantis, rodzinnej posiadłości na brzegu Jeziora Genewskiego. Śmierć ojca dogłębnie nią wstrząsa i zmusza do stawienia czoła przeżyciom z przeszłości, przed którymi od lat ucieka. Zgodnie ze wskazówką zostawioną jej przez umierającego opiekuna udaje się ona do Rio de Janeiro by poznać swą przeszłość i biologiczną rodzinę. W poznaniu miasta i odkryciu rodzinnej tajemnicy pomaga Maji brazylijski pisarz poznany podczas tłumaczenia jednej z jego książek.

Druga część tej historii rozgrywa się osiemdziesiąt lat wcześniej, kiedy to prababka Maji- Izabela zaręcza się z arystokratą Gustavem, którego nie darzy żadnym uczuciem. Przed za mąż pójściem Izabela odbywa jeszcze z przyjaciółką i jej rodziną podróż do Paryża by poznać inne kultury i różne dziedziny sztuki. Spotyka tam młodego rzeźbiarza który bezpowrotnie zmieni jej życie.

Muszę przyznać że ta część mówiąca o teraźniejszości była dopełnieniem historii sprzed osiemdziesięciu lat. Historia Izabeli była dla mnie bardziej poruszająca i jakby pełniejsza. Sama Izabela była bardziej kolorową, pełną pasji i marzeń kobietą przed którą w owym czasie stanęło wiele powinności do spełnienia. Czy podążyć za głosem serca i wybrać miłość do ukochanego czy podążyć jednak za głosem rozumu i sprostać oczekiwaniom rodziców i społeczeństwa w którym żyje?

Oczywiście nie odbieram też tajemniczości fabuły związanej z legendą Siedmiu Sióstr wplecioną we współczesnej części. Maja, zgodnie z mitologią grecką, jest piękną pustelniczką, nieśmiałą i zabiedzoną kobietą która wybrała samotne życie w jaskini. Znana jest jako matka lub opiekunka i te cechy jednoznacznie też charakteryzują naszą bohaterkę. Myślę że to dopiero początek tej magicznej historii która z każdą częścią będzie ukazywać nam fragmenty większej całości. Po tej pierwszej osobiście wiele pytań zostało bez odpowiedzi i wiele też wątków zostało rozpoczętych.

Świetnie się tą książkę czytało. Nie było przy długich opisów i odbiegania w mniej istotne aspekty. Wszystko tu było na swoim miejscu i jest to niezaprzeczalny talent autorki. Nie jest to pozycja na jeden raz gdyż jest dość obszerna. A po siedmiu takich tomach ta saga rodzinna nabierze na pewno epickich rozmiarów. Zdecydowanie polecam po nią sięgnąć. Na pewno można się przy niej rozluźnić. Nie znajdziecie tu wulgarnych opisów i scen erotycznych. To delikatna opowieść obyczajowa na którą warto poświęcić kilka wieczorów.

1.  P O L E C A N E K O B I E T O M : DOLA ANIOŁÓW J.R. Ward
2.  P O L E C A N E K O B I E T O M : SKANDALE Penny Jordan
3.  P O L E C A N E K O B I E T O M : "Czarownice z Pirenejów" LUZ Gabas

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz