poniedziałek, 2 lipca 2018

"Drugie Życie Wiktorii" Wiesława Wielowska - Duda

Kolejna polska publikacja na mojej liście czytelniczej w przeciągu kilku tygodni którą dość szybko pochłonęłam. Idealnie wpasowała się w mój urlop, choć czytając opis na początku zastanawiałam się czy ją ze sobą zabrać. Na tyle okładki widnieje napis "Mroczna Historia Rodzinna" i tak nie do końca byłam przekonana czy na plaży chcę czytać o ciężkich sprawach. Ale zaryzykowałam, a książka jak się okazało aż taka mroczna nie była.

Jeżeli miałabym opisać fabułę to autorka miała fajny i ciekawy pomysł. Początek książki też zapowiadał że będzie ciekawie i wzruszająco, zważywszy że na początku musiałam odkładać książkę bo była dla mnie za bardzo wzruszająca. Ale niestety bardzo szybko to minęło a dalsza opowieść już stała się bardzo schematyczna.

Naszą główną bohaterkę, dwunastoletnią Wiktorię poznajemy gdy pewnego dnia zostaje podrzucona do swej ciotki o której istnieniu w ogóle nie wiedziała. Dziewczynka w brudnych i podartych ciuchach staje przed obcym sobie domem z rezygnacją na twarzy. Gdy pierwsze lody zostają przełamane Wiktoria powoli się otwiera i przedstawia swoją dotychczasową egzystencję, a raczej wegetację. Podobnie jak jej ciotkę tak i mnie osobiście wzruszała ta opowieść i z niedowierzaniem czekałam co będzie dalej.

Niestety ku mojemu rozczarowaniu już późnej ciekawie nie było. Zabrakło emocji i wzruszeń. Choć było jeszcze sporo wątków i wydarzeń to one jednak już nie przykuwały uwagi. Dialogi między bohaterami były aż zanadto koloryzowane. Sytuacje które powinny powalić czytelnika od emocji były strasznie płasko opisane. Za dużo zostało wrzucone do jednego worka a poszczególnym sytuacjom autorka poświęciła za mało miejsca.

Oczywiście jest to debiut autorski więc jestem pełna podziwu za odwagę w realizacji swoich marzeń. Książka może i nie jest bestselerem ale też nie jest beznadziejna. Czas który poświęciłam na jej przeczytanie nie uważam za stracony. Szybko się czytało a cała historia skończyła się dobrze prawie dla wszystkich więc czegóż można chcieć więcej. Według mnie powinna ona przypaść do gustu starszym paniom które pragną poczytać o cieple domowego ogniska, raczej młodszemu odbiorcy może nie przypaść do gustu. Dziękuję bardzo za możliwość przeczytania tej książki wydawnictwu Novae Res. Poniżej załączam kilka linków do podobnych pozycji i miłej lektury życzę...
1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "W samą porę" Katarzyna Busłowska
2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Letnie Przesilenie" Robyn Carr
3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Smak szczęścia" Santa Montefiore
4. P O L E C A N E K O B I E T O M : Nora Roberts "Pokusa"
5. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Wszystkie chwyty dozwolone" Liz Fielding
P O L E C A N E K O B I E T O M : "Lato w Rzymie" Kate Hardy, Susanna Carr, Cathy Williams
7. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Spotkajmy się w Prowansji" Carole Mortimer, Catherine Spencer

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz