Muszę przyznać, iż zaintrygowała mnie ta pozycja. Rzeczywiście bardzo podobna do przysłowiowego Greya w treści. Ale o ile lepiej napisana. Momentami, tak mnie intrygowali bohaterowie, że nie mogłam jej odłożyć.
Faktem jest, że każdą sytuacje porównywałam z jej poprzedniczką. Niestety ciężko jest tak nie postępować. Dlatego postaram się aby moja ocena była w miarę obiektywna.
Po pierwsze napisana jest na pewno o niebo lepiej. Prosty i konkretny język zdecydowanie bardziej pasuje do opisywanych sytuacji. Na pewno ucieszycie się, wiedząc że nie ma żadnych powtórzeń. Gdyby nie Dotyk Crossa uznałabym ją za najlepszą kopię, ale niestety Gideon jest tylko jeden :-)
Po drugie, mimo, że fabuła jest iście bajkowa i kompletnie ściągnięta ze swej poprzedniczki, tu jest ona dopracowana. Sytuacje nie są wyrwane z kontekstu tylko tworzą spójną całość. Jest ona całkowicie przemyślana i zdecydowanie nie opiera się tylko na seksie. Choć muszę przyznać, że wypełniona jest nim po brzegi.
Nieszczęsna bogini, którą mogliśmy poznać przy spotkaniu z Anastasią Grey na szczęście wyparowała. Tutaj jej na pewno nie znajdziemy. Co prawda pojawia się Nikki prawdziwa i chowająca się za maską, ale w nią zdecydowanie łatwiej jest mi uwierzyć. Nikki Fairchild jest przede wszystkim pewna siebie, posiada twardy kręgosłup moralny oraz przeszłość, z której stanowczo nie jest dumna. Bo rzeczywiście , nie ma się czym chwalić. Poza urodą, posiada także ogromny zasób wiedzy, na bazie którego pragnie zbudować solidne podstawy biznesowe. Propozycja za milion dolarów, którą otrzymała jest na pewno kusząca... Czy ją przyjmie, musicie przeczytać, by poznać odpowiedź.
Damian Stark, oczywiście milioner z równie silnym charakterem. Jego zdecydowanie stać na złożenie propozycji niby nie do odrzucenia za milion. Twardy, zamknięty w sobie i charyzmatyczny bardzo przypomina Christiana Greya. Aczkolwiek podobnie jak w przypadku głównej bohaterki zdecydowanie łatwiej jest mi uwierzyć w postać Damiena niż Christiana. Dwa podobne, ale po bliższym przyjrzeniu, jakże różne opowiadania.
Podobały mi się dialogi między naszymi głównymi postaciami. Zabawne, momentami ostre zaskakiwały i trzymały w niepewności. Bohaterów drugoplanowych wychwycić tu możemy niewiele, ale ta garstka w zupełności wystarczy, gdyż pozwala nam się skupić na problemach istotniejszych. Na którymś z forum wyczytałam iż to dopiero pierwsza z trzech części przygód naszych bohaterów. Z czystej ciekawości na pewno do nich sięgnę, gdyż polubiłam tę dwójkę.
Jeżeli podobał wam się Grey to ta pozycja jest zdecydowanie dla was. Tylko pamiętajcie, że między jedną a drugą musi upłynąć trochę czasu, bo zacznie wam się wszystko zlewać. Podobną tematykę miała także książka "Na każde jego żądanie", która niestety plasuje się na szarym końcu, choć w sieci cieszy się nadal dużą popularnością. Tej dałabym sześć punktów w dziesięcio punktowej skali.
Życzę udanej lektury w iście Greyowym stylu....
Faktem jest, że każdą sytuacje porównywałam z jej poprzedniczką. Niestety ciężko jest tak nie postępować. Dlatego postaram się aby moja ocena była w miarę obiektywna.
Po pierwsze napisana jest na pewno o niebo lepiej. Prosty i konkretny język zdecydowanie bardziej pasuje do opisywanych sytuacji. Na pewno ucieszycie się, wiedząc że nie ma żadnych powtórzeń. Gdyby nie Dotyk Crossa uznałabym ją za najlepszą kopię, ale niestety Gideon jest tylko jeden :-)
Po drugie, mimo, że fabuła jest iście bajkowa i kompletnie ściągnięta ze swej poprzedniczki, tu jest ona dopracowana. Sytuacje nie są wyrwane z kontekstu tylko tworzą spójną całość. Jest ona całkowicie przemyślana i zdecydowanie nie opiera się tylko na seksie. Choć muszę przyznać, że wypełniona jest nim po brzegi.
Nieszczęsna bogini, którą mogliśmy poznać przy spotkaniu z Anastasią Grey na szczęście wyparowała. Tutaj jej na pewno nie znajdziemy. Co prawda pojawia się Nikki prawdziwa i chowająca się za maską, ale w nią zdecydowanie łatwiej jest mi uwierzyć. Nikki Fairchild jest przede wszystkim pewna siebie, posiada twardy kręgosłup moralny oraz przeszłość, z której stanowczo nie jest dumna. Bo rzeczywiście , nie ma się czym chwalić. Poza urodą, posiada także ogromny zasób wiedzy, na bazie którego pragnie zbudować solidne podstawy biznesowe. Propozycja za milion dolarów, którą otrzymała jest na pewno kusząca... Czy ją przyjmie, musicie przeczytać, by poznać odpowiedź.
Damian Stark, oczywiście milioner z równie silnym charakterem. Jego zdecydowanie stać na złożenie propozycji niby nie do odrzucenia za milion. Twardy, zamknięty w sobie i charyzmatyczny bardzo przypomina Christiana Greya. Aczkolwiek podobnie jak w przypadku głównej bohaterki zdecydowanie łatwiej jest mi uwierzyć w postać Damiena niż Christiana. Dwa podobne, ale po bliższym przyjrzeniu, jakże różne opowiadania.
Podobały mi się dialogi między naszymi głównymi postaciami. Zabawne, momentami ostre zaskakiwały i trzymały w niepewności. Bohaterów drugoplanowych wychwycić tu możemy niewiele, ale ta garstka w zupełności wystarczy, gdyż pozwala nam się skupić na problemach istotniejszych. Na którymś z forum wyczytałam iż to dopiero pierwsza z trzech części przygód naszych bohaterów. Z czystej ciekawości na pewno do nich sięgnę, gdyż polubiłam tę dwójkę.
Jeżeli podobał wam się Grey to ta pozycja jest zdecydowanie dla was. Tylko pamiętajcie, że między jedną a drugą musi upłynąć trochę czasu, bo zacznie wam się wszystko zlewać. Podobną tematykę miała także książka "Na każde jego żądanie", która niestety plasuje się na szarym końcu, choć w sieci cieszy się nadal dużą popularnością. Tej dałabym sześć punktów w dziesięcio punktowej skali.
Życzę udanej lektury w iście Greyowym stylu....
Mi tez ta książka bardzo przypadła do gustu i Damien jako bohater jest chyba na 3 miejscu za crossem i gabrielem : ) I mam dobrą wiadomość, premiera 2 częsci 26 czerwca : ) http://www.empik.com/wezwij-mnie-kenner-julie,p1071959875,ksiazka-p
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tej premiery nie przełożą, bo ostatnio zdarza im się dość często przesuwać.
OdpowiedzUsuńno tak mogłam się tego spodziewać.. :-(
OdpowiedzUsuńmam pytanie, są trzy książki:"Uwolnij mnie", "wezwij mnie" i "spełnij mnie", ktora jest pierwsza a ktora ostatnia?
OdpowiedzUsuńw takiej kolejności jak wymieniłaś się pojawiały i tak powinnaś je przeczytać
OdpowiedzUsuńUwielbiam, najlepsza trylogia erotyczna jaką czytałam w ostatnim czasie! Postać kobieca wyraźna i barwna bez porównania do nudnej Any z Greya!
OdpowiedzUsuńZostaję na dłużej, zapraszam do mnie,
Pozdrawiam.
http://najlepszeharlequinyiksiazki.blogspot.com/