sobota, 25 kwietnia 2020

PIĘKNY DRAŃ Lauren Christina

Czasami zdarza mi się sięgać po kolejną część serii, pomijając wcześniejsze części. Bardzo nie lubię takiej sytuacji, ale cóż i takie mają miejsce. Po tę sięgnęłam po wysłuchaniu części trzeciej, więc trochę późno. Poprzednia była ok, więc postanowiłam nadrobić zaległości w tej kwestii.

Tę też słuchałam w formie audiobooka i poświęciłam temu 7 godzin i 39 minut, ale były to mile wykorzystane godziny. Niewątpliwie jest to pozycja zdecydowanie lepsza od części trzeciej. Bohaterowie są wyraziści, pełni życia i zaskakujący. Podobnie zresztą, jak i akcja. Na pewno nie wieje tu nudą. Co raz to uśmiech się pojawiał i nie schodził mi z twarzy. Zarówno postać męska, jak i damska były dobrze wykreowane. Polubiłam ich od razu i szkoda mi było po wysłuchaniu ostatniego rozdziału.

Książka jest dla kobiet, które lubią sceny zbliżeń i uniesień seksualnych. Długo na nie czekać nie musimy, gdyż pojawiają się one już w pierwszych dwudziestu stronach. Nie znajdziecie tu długich wstępów przedstawiających pokrótce bohaterów. W trakcie serwowane są nam głębsze relacje między nimi i dodatkowe informacje. Od samego początku do końca książki między tą dwójką iskrzy. Zarówno Bennett, jak i Chloe mają dość impulsywne charaktery, przez co walki zarówno słowne, jak i psychiczne są między nimi prawie przy każdym spotkaniu. A z uwagi na fakt, że on jest jej szefem a ona jego asystentką, to widzą się praktycznie codziennie. Nie sposób się przy nich nudzić. Walczą ze sobą ciałem, pożądaniem i namiętnością. Każde z nich chce, by to drugie przyznało się do uległości.

Oczywistością jest, że zarówno Bennett wykazuje się takimi przymiotami jak przystojny, wysoki i dobrze zbudowany bogacz a Chloe to piękna, zmysłowa i namiętna kobieta, która dość często kruszy męskie serca. Jednak poza wyglądem zewnętrznym Bennett jest dla wszystkich chamski, niemiły i cyniczny. Większość osób pracujących w firmie go po prostu nie lubi. Chloe została postawiana przeciwko niemu, gdyż ona, podobnie jak i on ma dość twardy charakter i przede wszystkim potrafi w odpowiednich momentach go wykorzystać. Tylko w ich relacjach to ona ma więcej do stracenia niż on.

Książka swoją premierę miała w 2015 roku, więc do nowości się nie zalicza. Nie zmienia to jednak faktu, że miło się czyta i można się w nią zaopatrzyć w dość okazyjnej cenie. O ile odpowiednio poszperacie. Dla mnie była przyjemnym doznaniem. Zapewne nie mam co jej wam polecać, gdyż większość z was już ją czytała. Być może znajdą się jacyś nieliczni, którym przeszła ona koło nosa i się na nią skuszą. Ja jestem na TAK.

Do zobaczenia niedługo...

1. P O L E C A N E K O B I E T O M : PIĘKNY GRACZ
2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Letnie Przesilenie" Robyn Carr
3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Smak szczęścia" Santa Montefiore
4. P O L E C A N E K O B I E T O M : Nora Roberts "Pokusa"
5. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Wszystkie chwyty dozwolone" Liz Fielding
P O L E C A N E K O B I E T O M : "Lato w Rzymie" Kate Hardy, Susanna Carr, Cathy Williams
7. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Spotkajmy się w Prowansji" Carole Mortimer, Catherine Spencer

poniedziałek, 13 kwietnia 2020

KASTOR_Agnieszka Lingas Łoniewska

Bardzo lubię tę autorkę i często po nią sięgam. Mam na swym koncie przeszło dziesięć pozycji, które wyszły spod jej pióra. Tę chciałam przeczytać w wersji papierowej, (robię tak, gdy wiem, że będę chciała książkę zachować w swej biblioteczce), więc kilka razy przelatywałam ją w aplikacji z audiobookami. Niestety przyszedł taki moment, że jednak sięgnęłam po wersję audio. I powiem wam szczerze, że nie żałuję. To pierwsza pozycja autorki, która nie do końca do mnie trafiła. Nie poczułam tego klimatu, nie zsynchronizowałam się z bohaterami i raczej szybko o niej zapomnę, więc nie będę płakać z powodu tego, że nie ma jej na mojej półce. Ale od początku...

Na pierwszy plan jak dla mnie wysuwa się wątek przyjaźni, który był najbardziej dopracowanym i realistycznym epizodem w książce. Uwierzyłam w niego bez najmniejszych oporów i uważam, że to najlepszy aspekt tej książki. Nic nie zakłóciło mi odbioru tej relacji i bez najmniejszych oporów jestem w stanie w nią uwierzyć. Do tego to mitologiczne nawiązanie przyjaźni do dwóch bliźniaków: Kastora i Polluksa, zbieżność imion na pewno celowa. Za to przyznaję ogromny plus.

Po drugie na wyróżnienie zasługuje podjęcie przez autorkę problemu wykorzystywanych kobiet. Fundacja w książce i problemy, które porusza to ważne przesłanie. Dla mnie osobiście zabrakło trochę głębszego wniknięcia w jej działalność i w problemy naszej głównej bohaterki, ale może ten aspekt zostanie nadrobiony w kolejnej części, przynajmniej w jakiejś części. Lubię, gdy w treści zawarto jakiś ważny wątek naszego społeczeństwa, nad którym każdy człowiek powinien popracować. Wykorzystywanie i przemoc wobec słabszych jest zdecydowanie czymś, obok czego nie powinniśmy przechodzić obojętnie. Liczę, że o działalności tej fundacji jeszcze usłyszymy.

Rzadko mi się zdarza, ale w tym przypadku bardziej przypadli mi do gustu postacie drugoplanowe. Anita Sokół zupełnie do mnie nie trafiła. Nie uwierzyłam w jej problemy i w jej postać. Jej zachowanie, jej praca i sposób bycia były dla mnie sprzeczne z tym, jak ją sobie wykreowałam. Dla mnie o wiele za szybko przeszła przemianę z zastraszonej myszki w kocicę i zbyt szybko weszła w relacje ze swoim szefem. Konstanty vel "Kastor" wzbudza we mnie podobne odczucia. Zdecydowanie za dużo wulgaryzmów, którymi rzucał na każdym kroku, nie stawiały go w pozytywnym świetle. Pasuje on bardziej do zawodnika MMA niż do szefa wielkiej korporacji.

Wyłapałam elementy, w których czarny humor momentami poprawiał mój odbiór całości, ale były też dialogi tak drętwe, które rzucały cień na całokształt i zaburzały dynamikę akcji. Ale najgorszym elementem tej historii były czarne charaktery, które pojawiły się i znikły bez najmniejszego problemu. Jak dla mnie odznaczyły się minimalną ilością intelektu albo totalnie jego brakiem.

Seria pt. "Bezlitosna Siła" otwiera książka o Kastorze, która ma swoje plusy i minusy. Według mnie wszystko za łatwo zostało podane, bez zbędnych zawiłości. Z jednej strony szybko się jej słuchało, natomiast raczej i szybko zostanie przeze mnie zapomniana. Czytałam lepsze pozycje tej autorki, ale nie mówię jej nie i zdecydowanie sięgnę po kolejną część, by przekonać się, jak potoczą się losy Polluksa.

1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Mistrz" Katarzyna Michalak
3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Zakręty Losu. Braterstwo Krwi" Agnieszka Lingas - Łoniewska

sobota, 4 kwietnia 2020

MANWHORE +1_Katy Evans

Jedna, z sytuacji której nie lubię, sięgając po książkę do czytania, ma miejsce wtedy, gdy biorę kolejny tom rozpoczętej już serii. Traci się wtedy najważniejsze wątki i zostajemy pozbawieni części historii. Tak było w tym przypadku. Przez omyłkę pobrałam audiobook z częścią drugą zamiast pierwszej. Trochę się zirytowałam na początku, no ale cóż zmuszona byłam do sięgnięcia po zakupioną lekturę. W gruncie rzeczy udało mi się dowiedzieć, co było w poprzedniczce i co straciłam. Oczywiście nie szczegółowo, ale w treści jest wiele wzmianek o sytuacjach i całym kontekście. Spokojnie można nadrobić zaległość. 

Za wiele w tej części się nie dzieje. W większości to zachwyty głównej bohaterki nad Malcolmem no i sceny erotyczne, którą są wszędzie. Pod koniec już miałam troszkę dość tych zbliżeń, gdyż mam wrażenie, że zaczęły się powtarzać. Gdy wybrzmiały ostatnie dźwięki, już wcale nie żałowałam, że nie czytałam części pierwszej. I tak wszystko wiem.

Takich książek powstało już tak wiele, że w żadnym wypadku mnie nie ruszyła. Czytałam gorsze i czytałam lepsze. Tę słuchałam, więc była dla mnie dodatkiem. Zazwyczaj jadę samochodem, jak słucham, więc zapewniła mi zajęcie. Gdybym czytała, to czułabym niedosyt. Coraz ciężej spotkać jest coś ciekawego w tej kategorii. Mam wrażenie, że już wyczerpano tematykę. Tutaj za dużo było seksu a za mało fabuły. Przez całą książkę tak naprawdę prawie nic się nie wydarzyło.

Rachel przeprasza i usilnie pragnie być niezależna od bogatego chłopaka. A jak jej wychodzi? Różnie... Malcolm niby taki twardy i nieustępliwy, a tak naprawdę ja go odebrałam jako takiego nijakiego gościa.

Nie mówię, że ta książka jest zła. Po prostu na tle innych na rynku literatury erotycznej, ta nie wyróżniła się niczym nadzwyczajnym. Można przeczytać, przesłuchać i zapomnieć. Powstał kolejny tom, ale ja na razie się na niego nie skuszę. Muszę od niej odpocząć.

Nie będę przedłużać. O treści nie chcę pisać, a raczej o niczym więcej już nie ma sensu wspominać. Poniżej jeszcze linki do podobnych pozycji, których znaleźć możecie mnóstwo na rynku. Do zobaczenia niedługo...


1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Mroczne pragnienia" Lisa Renee Jones
7. Sylvia Day "Dotyk Crossa"
8. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Wyznanie CROSSA" Sylvia Day