poniedziałek, 27 lipca 2020

OTCHŁAŃ KSIĘGA I i II_ Peter V. Brett

Dość długo zabierałam się za opisanie ostatniej części tej serii. Skończyłam jej słuchanie w maju, ale jakoś nie było ku temu okazji. Od pierwszej części do ostatniej byłam w tym świecie, w tej historii, w tych bohaterach zakochana i do samego końca nic się nie zmieniło. To była czysta przyjemność poświęcić te kilkadziesiąt godzin słuchania, gdyż pierwsza część to ponad 18 godzin, a druga przeszło 14. Zleciało nie wiadomo kiedy.

Co prawda są to dwie najsłabsze księgi z całej serii, ale ja mam do nich sentyment i podczas słuchania wiele rzeczy mi umykało. Pamiętajcie, czytając, jesteśmy w stanie wychwycić więcej z danej pozycji, audiobook niweluje niedociągnięcia. Dlatego też ja tej serii nie mam prawie nic do zarzucenia, natomiast po opiniach na forum wielu jest niezadowolonych i przede wszystkim zawiedzionych zakończeniem. Co prawda to prawda, jak na tak długie szycie całej fabuły, zakończenie niesie wielki niedosyt.

W pierwszej części bardzo dużo uwagi zostaje poświęcone polityce i jej spekulacjom. Kilka wątków mi jakoś nie przypadło do gustu, szczególnie ten z Hasikiem, ale przy tylu odnogach kilka jestem w stanie wybaczyć.  Autor konsekwentnie stawia kobiety jako silne jednostki, które potrafią naprawdę dużo, i jak dla mnie to duży plus.
W końcu ludzie zaczynają się jednoczyć, gdyż uświadamiają sobie, że tylko tak mają jakąkolwiek szanse w Szarak- Ka. Już się nie chowają, a walczą. Z różnym skutkiem oczywiście, ale przede wszystkim pokonują w sobie strach i podejmują próbę walki o lepsze jutro. Podobnie Arlen i Jadir, wraz z towarzyszami udają się w głąb otchłani, by tam odbyć swoją walkę. Więzią księcia demonów i zmuszają do wyjawienia kryjówki Matki Demonów.

Aby zwyciężyć, będą musieli poświęcić to, co kochają najbardziej.

Podróżowałam z Arlenem od samego początku i będzie mi bardzo brakować tej serii. Poznałam tak wiele ciekawych postaci, że nie sposób wymienić jakiegoś faworyta. Ten świat demonów i zastraszonych ludzi zostanie ze mną na pewno. Uwielbiam styl autora, rysunki i nawet lektor wpasował się w całokształt. Z ciężkim sercem odkładam ją na półkę. W duchu liczę, że cykl demoniczny na tym się nie zakończy. Jest jeszcze tyle wątków, które należy pociągnąć i z taką nadzieją zostawiam was i jak to mówi mój znajomy, stosunkowo udanej nocy życzę :-)

środa, 15 lipca 2020

Piękny nieznajomy _ Christina Lauren

P I Ę K N Y  N I E Z N A J O M Y to kontynuacja bestsellera Christiny Lauren. Zabawna, lekka opowieść, która sprawia, że dzień może być lżejszy i przyjemniejszy. Co prawda to drugi tom serii, ale dla mnie to już trzecia część i muszę przyznać, że każda z nich poprawiała mi humor. To jest lektura na rozluźnienie. Sytuacje, dialogi i całokształt sprawiają, że nie sposób się przy niej nie uśmiechać.

Okładki utrzymane są w podobnym stylu, przez co książki wyróżniają się na półce, a to ma znaczenie przy kontynuacji serii. Do tego nie są za długie, więc spokojnie w jeden dłuższy wieczór można ją pochłonąć. Ja oczywiście słuchałam, więc te osiem godzin zleciały mi jednego dnia nie wiadomo kiedy.

W tej części prym wiedzie Sara Dilon, młoda, spokojna kobieta, która próbuję odnaleźć w sobie tę mroczniejszą, a zarazem odważniejszą stronę. Przez lata zdradzana przez swojego partnera, czuje się niedowartościowana i pełna kompleksów. Pragnie odnaleźć swoje ukryte gdzieś głęboko fantazje. W tym celu pomóc ma jej poznany na dyskotece Max Stella. Przystojny mężczyzna, który sprawia, że Sara zaczyna odczuwać i pragnąć.

Wchodzą ze sobą w układ bezzobowiązań, którego głównym założeniem jest niesienie sobie przyjemności i odkrywanie własnych pragnień.  Oczywiście szybko okazuje się, że łączy ich coś więcej, a sam seks nie wystarczy.

Tak, jak poprzednie części, tak i ta przepełniona jest scenami erotycznymi. O dziwo w troszkę innej scenerii, niż dotychczas, ale tych aspektów na pewno nie zabraknie. Podobnie jak swoje poprzedniczki ona również przekazuje czytelnikowi szereg emocji, ale to raczej nie powinno dziwić, bo książki dla kobiet takie powinny być, a to jest zdecydowanie seria dla płci żeńskiej.  Zresztą męskie odpowiedniki tryskają takim testosteronem, że ciężko kobiecie nie zachwycać się nad nimi.  Autorki podczas pisania nie ubarwiają żadnych scen i nazywają rzeczy po imieniu, przez co wychodzi na przekaz bardziej realny.

Jeżeli czytałyście P I Ę K N E G O  D R A N I A to wiecie, czego możecie się spodziewać. Styl autorek się nie zmienił i utrzymany jest na tym samym poziomie. Idealnie pozycja ta nadaje się na plażę lub wolny wieczór. Bawi i pobudza, a w tego typu lekturze to najważniejsze. Polecam zdecydowanie...

4. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Mroczne pragnienia" Lisa Renee Jones



poniedziałek, 6 lipca 2020

Po prostu bądź_ Magdalena Witkiewicz

Dziś przedstawię wam książkę, która swoją premierę miała już kilka lat temu.  Oczywiście, jak to ostatnio bywa, wpadają mi książki z przypadku. Z tą było podobnie. Nie miałam w planach jej przesłuchania, ale podczas wyboru kliknęłam omyłkowo na inną pozycję i oto przed wami dziś ona. Od razu uprzedzam, że nie będzie to moja ostatnia książka tej pani, gdyż dostałam od niej fenomenalną opowieść, która już od kilku dni nie potrafi wyjść z mojej głowy.

Autorka świetnie wykreowała postacie, które są tak realne, jakby były z krwi i kości, a sytuacje, które opowiadają, wydarzyły się naprawdę. Realizm czuć z każdym rozdziałem, przez co te siedem godzin słuchania zleciały mi jednego dnia. Nie sposób ją odłożyć na bok. Dosłownie w każdej możliwej chwili po nią sięgałam.

Niby niczego nowego autorka nam nie zaserwowała, ale sposób, w jaki to zrobiła, po prostu mnie urzekł. Główna bohaterka, Pola wychowywała się w rodzinie, w której zaplanowano za nią dorosłe życie. Po ukończeniu szkoły miała wyjść za mąż za sąsiada i przejąć rodzinne gospodarstwo. Tylko dzięki staraniom jednej nauczycielki otworzyło jej się okno na świat. To ona pokazała jej jeszcze jedną możliwość. STUDIA. Dla większości rodziców byłaby to fantastyczna wiadomość, niestety nie dla tych. Z dniem, w którym Pola podjęła decyzję o studiowaniu, rodzice się od niej odwrócili. Tylko dzięki uporowi i ciężkiej pracy stypendium umożliwiało jej dalszą naukę.

Na trzecim roku poznała wykładowcę, Aleksandra, który zawrócił jej w głowie. Zakochali się od pierwszego, no może drugiego wejrzenia. W ciągu jednego roku pobrali się, Pola zaszła w ciążę i razem przenieśli się do nowego mieszkania z kolosalnym kredytem. Tak wiele mieli planów i marzeń, które pewnego dnia pokrzyżował los. Aleksander zginął w wypadku samochodowym, zostawiając Polę i swego nienarodzonego synka. Dziewczyna się załamała.

W książce zasadnicze znaczenie ma jeszcze jedna postać, Łukasz, przyjaciel Aleksa i Poli. To on pomagał jej i wspierał w najgorszym dla niej okresie. Wstawał do małego, gdy ona nie miała siły się podnieść. Był prawdziwym przyjacielem, gdy go najbardziej potrzebowała. Pewnego dnia zaproponował jej układ, który miał być dla niej wytchnieniem i odpoczynkiem. Choć każde z nich wchodziło w niego z innymi zamiarami, gdzieś po drodze zaczęły rodzić się i inne uczucia. Czy dostrzegą je w odpowiednim momencie? Czy prawdziwa miłość może zrodzić się z przyjaźni? Na te i wiele jeszcze innych pytań odpowiedzi znajdziecie w książce.

Dla mnie, tak jak  wspominałam już wcześniej, była to świetna opowieść, która zostanie ze mną na dłużej. Niesie ze sobą wiarę w ludzi i przeznaczenia. Najbardziej jednak uświadamia czytelnikowi, jak bardzo kruche jest ludzkie życie, które tylko wypożyczamy i w każdym momencie może nam ono zostać zabrane. Bez uprzedzenia i zapowiedzi. Dlatego też warto żyć chwilą i cieszyć się z najdrobniejszych błahostek. Polecam wszystkim, bez różnicy na wiek.