niedziela, 30 sierpnia 2020

Łopatą do serca _ MARTA OBUCH


Książka ta urzekła mnie swoją okładką i dlatego po nią sięgnęłam. Jak zauważyłyście, coraz częściej sięgam po polskich autorów. Okazuje się, że na naszym rynku wydawniczym można spotkać wiele ciekawych pozycji. Tę akurat słuchałam i muszę przyznać, że lektor nie do końca mi odpowiadał. W głosie było coś, co nie pozwalało mi się wczuć w historię, zwarzywszy, że tekst jest dość dosadny i łagodny głos, zakłóca odbiór. Tutaj tak właśnie było. Historia przedstawiona tym głosem według mnie lekko straciła na jakości. 
 
Pozycja ta nie jest nowością, choć z tą okładką i z tym wydawnictwem wychodzi pierwszy raz. Swoją faktyczną premierę miała w 2013 roku, więc już trochę na rynku jest.  Opowiada ona o dwóch przyjaciółkach, które razem starają się odkryć przeszłość męża. Jak się okazuje jedna z nich, Michalina jest żoną mafijnego bossa, o czym dowiaduje się dopiero po aresztowaniu małżonka.  A ta nowość to dopiero początek niespodzianek, które zmienią jej życie w nieodwracalny sposób. Tego samego dnia do jej mieszkania wkroczy pracownik męża, który ma za zadanie ją ochraniać. Pojawi się komisarz Pietruszka, kochanka Ryszarda i wiele jeszcze innych zabawnych postaci.

Zdecydowanie książka należy do komedii, przy których nie sposób się nudzić. Przepełniona jest tak ogromną dawką humoru, że momentami uśmiech nie schodził mi z twarzy. Ogrom sytuacji, w które ciężko uwierzyć jest tu zdecydowanie ogromny, a autorka ma dość mocno wybujałą wyobraźnię, by to wszystko ze sobą zgrabnie połączyć. Akcja dość szybko się zmienia i następują nieoczekiwane zwroty akcji, ale autorce udaje się to wszystko spiąć, by nie było monotonnie i nudno. To oczywiście wielka zasługa. Te ponad 10 godzin słuchania zleciało mi nie wiadomo kiedy.
To bardzo fajna pozycja na rozluźnienie, by móc zapomnieć o troskach dnia codziennego. Polecam wszystkim kobietom lubiącym dobrze zjeść, wysokie buty na obcasie i przede wszystkim diamenty. Akcja jest szybka, więc nie ma czasu na doszukiwanie się niedociągnięć. Ja przy niej spędziłam miło czas i życzę wam tego samego. 

piątek, 21 sierpnia 2020

Miłość Na Sprzedaż_ Sandra Robins

Dziś przed wami lekki romans w te upalne dni. Bardzo szybko i przyjemnie się czyta, mimo że o takich historiach czytało się już wiele. Temat dość oklepany, ale opowiedziany w ciekawy sposób. Książka nie jest dość obszerna, więc spokojnie można ją w jeden, góra dwa dni przeczytać, zważywszy, że historia wciąga.  Bo przecież, która z nas nie lubi historii iście jak z filmu "Pretty Women". 

Jak na debiut literacki, to uważam, że wyszło naprawdę przyzwoicie.  Nie ma ona w sobie zbędnych opisów i rozwlekania wszystkiego. Sprawnie i prosto brniemy do końca, może momentami nawet za szybko. Szczególnie zakończenie przeszło bez echa i kulminacji i nad nim bym jeszcze popracowała.  W całościowym odbiorze była ok. 
 
Trochę gorzej ma się sytuacja z bohaterami. Niestety nie do końca kreacja ich do mnie przemówiła. Sarah była jakaś taka nijaka. Zdecydowanie nie utożsamiłabym się z nią i to nie ze względu na to, co zrobiła i jak się poświęciła, ale w głównej mierze chodzi o sposób jej bycia. Irracjonalne zachowania, dziecinada, to tylko część jej przywar.

Podobnie było z Borysem i Aleksem. Borys kreowany jest na takiego typowego neandertalczyka, któremu w związku z tym, że ma pieniądze, wszystko się należy. Nie do końca mnie to w nim urzekło. Zachowanie Aleksa, skaczącego z kwiatka na kwiatek też mi nie pasowało. 

Dla lubiących sceny erotyczne, to książka konieczna do przeczytania. Główni bohaterowie uprawiają seks na każdym kroku, w każdym możliwym miejscu. Odnieść można wrażenie, że częściej się kochają, niż rozmawiają. I zdecydowanie lepiej im to wychodzi. 
 
Nie chciałabym opisywać wam treści, więc jeśli chcecie dowiedzieć się, o czym jest książka, będziecie musieli do niej zajrzeć sami. Autorka ma w planach wydać jeszcze dwa tomy, więc trzymam kciuki, żeby było lepiej. Na pewno zajrzę do kolejnych, gdyż mimo niedociągnięć historia mnie zainteresowała i chętnie przekonam się, jak potoczą się dalsze losy. 

Dziękuję wydawnictwu Novae Res za możliwość przeczytania powyższej pozycji. Do zobaczenia niedługo...
 
 1. P O L E C A N E K O B I E T O M : KONSORCJUM TOM I

2. P O L E C A N E K O B I E T O M :"DRIVEN" Napędzani Pożądaniem K. Bromberg
 





niedziela, 16 sierpnia 2020

Splamiona Jego Żądzą _ MARTA MILDA


Książka ta ma bardzo dobre zaplecze marketingowe. Zanim do mnie trafiła okładka w mediach społecznościowych, przewijała mi się praktycznie codziennie. Byłam jej bardzo ciekawa, zważywszy, że nie miałam przyjemności spotkania się z tą autorką. Kilka razy próbowałam dorwać tę książkę o Pani Prezes, ale jakoś było mi nie po drodze. Tej postanowiłam nie odpuścić. Okładka wpada w pamięć i nie daje o sobie zapomnieć.

Nie czytałam opisu, nie sprawdzałam, o czym ona będzie, po prostu wpisałam ją w listę swych życzeń i w tym miejscu dziękuję wydawnictwu Novae Res za możliwość zanurzenia się w tym świecie, wykreowanym przez autorkę. Był on barwny i niejednoznaczny jak okładka książki.

Podczas czytania targały mną sprzeczne emocje, ale w ogólnym rozrachunku wygrały te pozytywne. Pozycja ta należy do tych obszerniejszych stronicowo, choć w trakcie czytania strony ubywają dość szybko. Zasługa to zdecydowanie autorki, która dość ciekawie wykreowała bohaterów, nadając im szereg barw. Potrafią oni utrzymać zainteresowanie swoją osobą i przez to nie doszukujemy się nieprawidłowości, a strony lecą nam jedna za drugą.
 
Nie dla wszystkich jest to pozycja, którą powinni przeczytać. Raczej nie zrozumieją założeń autorki osoby konserwatywne, które seks uprawiają tylko w czterech ścianach swojej sypialni. Tutaj potrzeba wyrozumiałości, tolerancyjności i przede wszystkim radości z zabawy z tą drugą osobą. Na świecie jest wiele osób, które borykają się z większymi lub mniejszymi problemami, i dopóki nie robią nikomu krzywdy, nie powinniśmy tego negować, tylko ich rozumieć i wspierać. Autorka zastosowała ciekawy wątek, o którym jeszcze nie czytałam. Na początku też nie rozumiałam poczynań bohaterów, ale do czasu...

Podobały mi się postacie wykreowane przez autorkę. Zarówno Prezes, jak i jego żona mieli to coś... Ona z tą swoją opiekuńczością, którą rozsiewała wokół siebie i on umiejący wszystko obrócić w zabawną historię. Razem tworzyli zgrany duet, w którym młody Andrij Reblov idealnie się wpasował. Jego bunt był uroczy i sprawiał, że historia nabierała różnych kolorytów. 

Wbrew pozorom w opowieści tej nie znajdziemy zbyt wielu scen erotycznych. Tutaj zbliżenia są dodatkiem, a w głównej mierze chodzi o wewnętrzną przemianę młodego człowieka, wiarę w marzenia i przede wszystkim w samego siebie. Cieszę się bardzo, że powstają takie pozycje w polskim środowisku literackim. Książka w pewien sposób zmusza nas do zastanowienia się nad własnymi marzeniami i pragnieniami. Czy to, że jesteśmy inni lub mamy inne potrzeby, definiuje nas jako tych gorszych?...
 
Polecam wam ją gorąco. Było to miłe spotkanie...
 

wtorek, 4 sierpnia 2020

ZMYSŁOWY ANIOŁ STRÓŻ _ KRISTEN ASHLEY

Dziś przed wami druga część serii Kristen Ashley- ROCK CHICK.  Nie dawno opisywałam pierwszą, która wprawiła mnie w dobry humor i jak tylko zobaczyłam, że powstała kolejna część, to oczywiście nie trzeba mnie było długo namawiać. I to był dobry wybór, gdyż ta jest w identycznym stylu co swoja poprzedniczka, więc zabawę macie gwarantowaną. Co tu dużo mówić, nawet sytuacje łudząco podobne są do części pierwszej.

Bohaterowie w tej paczce, których tak naprawdę zrzesza księgarnia, stanowią bardzo zgraną grupę przyjaciół, którzy stają w obronie siebie nawzajem. Nie sposób ich nie polubić. Mają tak zabawne perypetie, taki pokrętny sposób rozumowania, że nawet najtwardszego ponuraka, rozbawią i wprawią w dobry humor. Może i historia nie jest wyszukana, może to już było, ale mimo wszystko spędziłam miło czas.

W audiobookach dużo zależy od lektora, który czyta nam daną pozycję. Tutaj idealnie dobrany jest lektor do historii. Wyraźny i konkretny. Świetnie się słuchało opowieści, która tak bujnie została przedstawiona. Dość mocny język do mocnych opisów sprawdził się idealnie. Naprawdę miło się słuchało.

W tej części przym wiedzie Jet, oczywiście piękna blondynka, która ma niską ocenę własnej wartości. Skupiona wiecznie na tym, by opiekować się schorowaną mamą, lub pomagać innym nie zwraca zupełnie uwagi na siebie samą. W skrytości marzy o przystojnym policjancie, który często odwiedza ich księgarnie. Nie zdaje sobie sprawy, że ów policjant zwrócił już na nią swoją uwagę,  próbując ją czymś zainteresować.

W książce Jet spotka szereg zabawnych historii, które przeciętnemu człowiekowi na co dzień się nie zdarzają. Może dlatego tak przykuła moją uwagę. To taka papierowa wersja komedii romantycznej, przy której nie sposób się nudzić, gdyż nie wiemy, co czeka nas na następnej stronie.

Gdybyśmy czytali pierwszą i drugą część po sobie, można by było się zmęczyć schematycznością. Natomiast jak czytamy ją w odstępie jakiegoś czasu, to raczej już nam to nie grozi. Idealnie ta pozycja sprawdzi się w letnie popołudnie na plaży. Potrzebując rozluźnienia lub wytchnienia, spokojnie można po nią sięgać. Myślę, że przypadnie kobietom do czterdziestu lat, bo starszym paniom sposób wypowiedzi może nie odpowiadać. Kobiety te, mają już swój bagaż doświadczeń i raczej wolą książki realniejsze.

Ja polecam wszystkim lubiącym czytać książki lub słuchać audiobooków. W każdej pozycji coś się znajdzie...

niedziela, 2 sierpnia 2020

Król bez skrupułów_ Meghan March

Czasami trafiają się takie pozycje przez czysty przypadek, że nie sposób je odłożyć na bok, lub tak jak w moim przypadku przestać słuchać.  Potrzebowałam czegoś na rozluźnienie, tak na szybko i przeglądając katalog z pozycjami, trafiłam na zupełnie nieznana mi autorkę. Długo się nie zastanawiałam i szybko dodałam do listy.

Pozycja nie była długa, gdyż słuchałam jej niecałe 8 godzin, czyli w ciągu jednego dnia skończyłam. Wciągnęła mnie bez reszty. Nie mam tu na myśli tematyki, gdyż już o podobnych watkach czytałam.  Nie była to dla mnie nowość, ale styl, bohaterowie i te niedopowiedzenia sprawiły, że przepadłam. W ciągu weekendu przesłuchałam całą trylogię, by zobaczyć, jak potoczą się losy bohaterów.

Keira Kilgore podobnie jak Lachlan Mount to bohaterowie, przy których nie sposób przejść obojętnie. Zostali przez autorkę tak dobrze wykreowani, że to oni skupiają na sobie największą uwagę. Temperamentna i nieposkromiona właścicielka destylarni w Nowym Orleanie za wszelką cenę pragnie utrzymać powierzoną jej rodzinną firmę. Niestety nie jest to łatwe, gdyż jej nieżyjący już mąż w ciągu kilkumiesięcznego małżeństwa zaciągnął wiele długów. Jak się okazało, jednym z wierzycieli jest Lachlan Mount, o którym nic, nigdzie nie jest napisane, ale każdy, kto wymawia jego nazwisko, jest wielce przestraszony. Opowieści, jakie o nim krążą w podziemiach społeczności nowoorleańskiej, mrożą krew w żyłach. Jedno zdanie powtarza każdy: Lachlan Mount zawsze bierze to, czego pragnie. A teraz ma ochotę na rudowłosą Keirę.

Spotkanie tych dwóch żywiołów sprawi, że nie sposób będzie tej pozycji odłożyć. Świetnie się przy niej można rozerwać. Tu nie znajdziemy nic lukrowanego i kolorowego, tutaj każdy bierze to, na co ma ochotę, szczególnie Mount. Niestety Keira nie ma innego wyboru, o ile miłe jej życie jej rodziny i przyjaciół. Musi przystać na warunki jej stawiane, choć oczywiście nie podda się bez walki.

Świetnie oddaje opis książki znaleziony w sieci : On żąda absolutnego poddania. Ona nie zamierza spełnić jego rozkazu. Ich każde kolejne spotkanie, słowo czy dotknięcie nakręca spiralę adrenaliny i ekstazy. Prędko się przekonasz, jak magnetycznym afrodyzjakiem jest władza, i jak bardzo kosztowna może być wolność. Zobaczysz, że nie da się zbudować niczego trwałego, brodząc w sieci kłamstw...

Kochani polecam z wypiekami na twarzy. Nie sposób się przy niej nudzić...