Zupełnie nie wiedziałam o czym jest ta książka i kiedy została wydana. Będąc w sklepie po prostu rzucił mi się w oczy jej niespotykany format. W pierwszej chwili pomyślałam sobie : o czym musi być erotyk, by zmieścił się na ośmiuset stronach napisanych dość małą czcionką?. I jak to ja postanowiłam to sama sprawdzić.
Moim wielkim zaskoczeniem, jeszcze przed lekturą był sam autor. Okazało się że jest to pisarka polska, a treść opowiada o grupie rockowej. Nie spotkałam się wcześniej z tą tematyką przedstawioną przez polskiego pisarza więc z przyjemnością się w nią zanurzyłam.
Od razu powiem, że książka zawiera zarówno plusy jak i minusy. Podczas czytania momentami czułam się zgorszona, przez większość czasu denerwowały mnie postacie, ale jak na debiut literacki to uważam, że może być. Nie zawsze sięgam po tom drugi, a na ten się skuszę, więc w gruncie rzeczy nie było aż tak źle, a ta duża liczba stron zleciała mi bardzo szybko.
W dużej mierze zasługa jest to treści, gdyż napchane w nią jest tyle wątków i akcji, że nie sposób się nudzić. Niestety nie możemy też się skupić na emocjach, gdyż co chwila jesteśmy zaskakiwani czymś innym. W pewnych momentach dochodziłam do wniosku, że jest tu tyle rzeczy wrzucone by odwrócić uwagę czytelnika od kreacji bohaterów. Niestety ten zabieg się nie powiódł, ale przynajmniej szybko się czytało.
Główni bohaterowie to dla mnie jedna wielka pomyłka. Główna bohaterka pracująca jako striptizerka, a będąca jeszcze dziewicą jeszcze jakoś tak jest dla mnie do przyjęcia. Ale fakt, że nic nie wie o seksie i tym podobnych rzeczach, jest już mało prawdopodobny, szczególnie w obecnej dobie rozpowszechniania informacji. A sam opis utraty dziewictwa niestety nie był trafiony. Nie spotkałam się w historii z tak krwawym i do tego potrójnym podejściem do tematu. Dla osoby niedoświadczonej może być odebrane to nie do końca trafnie. Dodajmy do tego jej irytujące zachowanie, płacz, krzyki i hektolitry spożywanego alkoholu to nie otrzymamy ciekawej postaci. A te krwawienia.... pozostawię bez komentarza.
Podobnie zresztą jest z głównym bohaterem Sedem, który mimo że jest takim twardym rockmenem to zwiewa przy każdym najmniejszym problemie. Nie potrafi wysłuchać swojej partnerki i wesprzeć, gdy ta wspomina o swoim trudnym dzieciństwie. Sytuacje w których zostawia ją samą, tylko dla tego że zadzwoniła jego była wołają o pomstę do nieba. Jego pojęcie zdrady jest również bardzo ciekawe, a namawianie niedoświadczonej dziewczyny do seksu grupowego z odpowiedzialnością niewiele ma wspólnego.
Jedyną ciekawą postacią jak dla mnie jest Simon, który nie udaje nie wiadomo kogo, niestety za dużo się o nim nie dowiedziałam. Na ciekawość zasługuje również Eric, ale do niego mam już mieszane uczucia. Nie kręcą mnie trójkąty, a on niestety był jednym z boków tego zakręconego związku.
Jeżeli chodzi o treść, to już wspominałam że wiele się tutaj dzieje. Nie zabraknie traumatycznego dzieciństwa, wszelakich kombinacji łóżkowych począwszy od trójkątów, czworokątów i innych różnych kombinacji. Zdrady, ciąże i poronienia, porwania i amnezja, strzelanina, seks i przede wszystkim alkohol. Wszystkiego dużo i trochę chaotycznie to zostało opowiedziane. Momentami się przy niej męczyłam ale i znalazły się takie fragmenty, gdzie coś mnie zainteresowało. Czytałam gorsze książki. Ciężko jest mi sprecyzować odbiorców, gdyż zdecydowanie niepełnoletnie osoby odpadają. Wiele zachowań tu poruszonych nie nadaje się do naśladowania. Osoby starsze również się w niej nie odnajdą, przede wszystkim ze względu na tematykę. Dlatego też odpuszczę sobie i nie będę jej polecać konkretnym grupom. Jak ktoś będzie miał ochotę to sam po nią sięgnie. Dla mnie zasłużyła ona na sześć punktów i do zobaczenia już niedługo....
Moim wielkim zaskoczeniem, jeszcze przed lekturą był sam autor. Okazało się że jest to pisarka polska, a treść opowiada o grupie rockowej. Nie spotkałam się wcześniej z tą tematyką przedstawioną przez polskiego pisarza więc z przyjemnością się w nią zanurzyłam.
Od razu powiem, że książka zawiera zarówno plusy jak i minusy. Podczas czytania momentami czułam się zgorszona, przez większość czasu denerwowały mnie postacie, ale jak na debiut literacki to uważam, że może być. Nie zawsze sięgam po tom drugi, a na ten się skuszę, więc w gruncie rzeczy nie było aż tak źle, a ta duża liczba stron zleciała mi bardzo szybko.
W dużej mierze zasługa jest to treści, gdyż napchane w nią jest tyle wątków i akcji, że nie sposób się nudzić. Niestety nie możemy też się skupić na emocjach, gdyż co chwila jesteśmy zaskakiwani czymś innym. W pewnych momentach dochodziłam do wniosku, że jest tu tyle rzeczy wrzucone by odwrócić uwagę czytelnika od kreacji bohaterów. Niestety ten zabieg się nie powiódł, ale przynajmniej szybko się czytało.
Główni bohaterowie to dla mnie jedna wielka pomyłka. Główna bohaterka pracująca jako striptizerka, a będąca jeszcze dziewicą jeszcze jakoś tak jest dla mnie do przyjęcia. Ale fakt, że nic nie wie o seksie i tym podobnych rzeczach, jest już mało prawdopodobny, szczególnie w obecnej dobie rozpowszechniania informacji. A sam opis utraty dziewictwa niestety nie był trafiony. Nie spotkałam się w historii z tak krwawym i do tego potrójnym podejściem do tematu. Dla osoby niedoświadczonej może być odebrane to nie do końca trafnie. Dodajmy do tego jej irytujące zachowanie, płacz, krzyki i hektolitry spożywanego alkoholu to nie otrzymamy ciekawej postaci. A te krwawienia.... pozostawię bez komentarza.
Podobnie zresztą jest z głównym bohaterem Sedem, który mimo że jest takim twardym rockmenem to zwiewa przy każdym najmniejszym problemie. Nie potrafi wysłuchać swojej partnerki i wesprzeć, gdy ta wspomina o swoim trudnym dzieciństwie. Sytuacje w których zostawia ją samą, tylko dla tego że zadzwoniła jego była wołają o pomstę do nieba. Jego pojęcie zdrady jest również bardzo ciekawe, a namawianie niedoświadczonej dziewczyny do seksu grupowego z odpowiedzialnością niewiele ma wspólnego.
Jedyną ciekawą postacią jak dla mnie jest Simon, który nie udaje nie wiadomo kogo, niestety za dużo się o nim nie dowiedziałam. Na ciekawość zasługuje również Eric, ale do niego mam już mieszane uczucia. Nie kręcą mnie trójkąty, a on niestety był jednym z boków tego zakręconego związku.
Jeżeli chodzi o treść, to już wspominałam że wiele się tutaj dzieje. Nie zabraknie traumatycznego dzieciństwa, wszelakich kombinacji łóżkowych począwszy od trójkątów, czworokątów i innych różnych kombinacji. Zdrady, ciąże i poronienia, porwania i amnezja, strzelanina, seks i przede wszystkim alkohol. Wszystkiego dużo i trochę chaotycznie to zostało opowiedziane. Momentami się przy niej męczyłam ale i znalazły się takie fragmenty, gdzie coś mnie zainteresowało. Czytałam gorsze książki. Ciężko jest mi sprecyzować odbiorców, gdyż zdecydowanie niepełnoletnie osoby odpadają. Wiele zachowań tu poruszonych nie nadaje się do naśladowania. Osoby starsze również się w niej nie odnajdą, przede wszystkim ze względu na tematykę. Dlatego też odpuszczę sobie i nie będę jej polecać konkretnym grupom. Jak ktoś będzie miał ochotę to sam po nią sięgnie. Dla mnie zasłużyła ona na sześć punktów i do zobaczenia już niedługo....
1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Pod kontrolą" Charlotte Stein
2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Przystań Posłuszeństwa" Marina Anderson
4. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Mroczny sekret" Marina Anderson
5. http://polecanekobietom.blogspot.com/2013/01/olivia-cunning-za-scena.html
Dziękuję za recenzje :-) drugi tom jest bardziej przemyślany i dopracowany :-) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo za odwiedzenie. Na pewno sięgnę po tom drugi.
UsuńSed, Eric, grupa rockowa, dziewczyna striptizerka - jak to się ma do serii książek o Sinnersach (Ostra gra, Gorący rytm, Za sceną i reszta z serii, autorstwa Olivii Cunning)? Z samej tej recenzji widzę dużo podobieństw?
OdpowiedzUsuńCzytałam co prawda tylko jedną część o Sinnersach, ale dla mnie są one podobne, w dużej mierze ze względu na ten zespół rockowy.
Usuń