poniedziałek, 20 maja 2013

"Karmazynowa korona" Cinda Williams Chima

Czwarta i ostatnia część serii Siedem Królestw.  Muszę przyznać, iż szkoda, że już dobiegła końca, bo to naprawdę świetnie napisana epicka opowieść w stylu Harrego Potera. I jak by się tak dokładnie zastanowić to chyba pierwsza moja książka umieszczona tutaj, którą z powodzeniem mogą przeczytać dzieci.

Z czystym sumieniem mogę ją wam polecić. Choć na pierwszy rzut oka może was przestraszyć objętość, (każdy tom zawiera ponad 600 stronic), to mimo wszystko czyta się ją naprawdę szybko. Rozdziały są króciutkie, więc i szybko przeskakujemy z jednego na drugiego bohatera, przenosząc się w inne otoczenie, nie tracąc przy tym sensu istotnego.

Urzekł mnie świat stworzony przez autorkę. Miedzianolicy, czarownicy czy doliniarze i ich wzajemna niechęć do siebie jest tak uniwersalnym tematem, że można by podstawić osobowości bądź całe społeczeństwa, które w realnym świecie w podobny sposób do siebie podchodzą. Daleko szukać: jak wiele osób respektuje związki o innej orientacji seksualnej albo głośne obecnie dyskusje na tematy In vitro? Podobnych kwestii  wymienić by było można wiele. Ale nie o to w tym chodzi.

Fenomenem dla mnie była bardzo dobrze zaplanowana fabuła od początku do końca. Wątek rozpoczęty w pierwszej części pod tytułem "Król Demon" rozwija się w kolejnych ujawniając nowe informacje i konsekwentnie w ostatniej nabiera kulminacji i wszystko się wyjaśnia. Oczywiście między tym wszystkim sytuacje pędzą jak w ekspresie, szala przechyla się raz na jedną, raz na drugą stronę. Kończąc na przykład pierwszą część zupełnie nie przypuszczałam, że Han i Raisa się w sobie zakochają.

A jeśli już o bohaterach wspomniałam, to ten wątek będę musiała troszkę jeszcze pociągnąć. Na początku nasz główny męski bohater Han Alister. Poznajemy go jako biedaka tzw. łachmaniarza, który klepie z siostrą i matką straszliwą biedę. W jego przypadku trafne jest powiedzenie: od zera do milionera, gdyż w ostatniej części zostaje on mężem królowej. Jest arogancki, pewny siebie typ złego chłopca, który łamie dziewczęce serca. Postawiono przed nim wiele przeszkód i jeszcze wiele wrogów, których zmuszony będzie pokonać.

Obok niego Raisa, przyszła królowa wychowana w zupełnie innym świecie. Nigdy nie narzekała na brak pożywienia, natomiast nigdy też nie miała przyjaciół. Wychowywana na królową, rzadko sama mogła podejmować decyzje.  To z perspektywy tych dwóch różnych postaci poznajemy ten fantastyczny baśniowy świat pełen tajemnic i zaskakujących sytuacji. Choć postawiono ich pomiędzy sobą już w pierwszej części, to nie myślcie, że się w sobie od razu zakochali. Do ich miłości wiodła długa i zakręcona droga, którą będą zmuszeni pokonać. Od pierwszej części także patrzeć możemy jak na naszych oczach dorastają, stają się odpowiedzialnymi  osobami. Doświadczenia których są świadkami, kształtują w nich twardy kręgosłup moralny. Dzięki nim udaje nam się poznać szereg ciekawych postaci, które dopełniają całości. 

Ta książka to fajna bajka dla całej rodziny, zarówno dla dziewcząt jak i chłopców. Bez żadnego podziału wiekowego. Z czystym sumieniem mogę przyznać, iż przemyślana jest od początku do końca, a świat przedstawiony wciąga bez dwóch zdań. Jeżeli, podobnie jak ja potrzebujecie czasami wytchnienia od tej erotycznej lektury, to będzie to naprawdę dobry przerywnik, przenoszący nas w lata młodzieńcze. 

Jak dla mnie to daję jej dziewięć mocnych punktów.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz