niedziela, 29 grudnia 2013

OBIETNICE PO ZMIERZCHU Sadie Matthews

Długo oczekiwana ostania część trylogii. Cieszę się niezmiernie, że wydawnictwo postanowiło w końcu ją wydać. Byłoby to dziwne, gdyby dwie części ujrzały światło dzienne, a trzecia już nie. Na szczęście plotki były nie sprawdzone, a ja jestem właśnie po lekturze wersji papierowej. Przy okazji dziękuję za wersję elektroniczną, którą dostałam wcześniej.

Czy mi się podobała? Zdecydowanie lepsza była od części drugiej, którą uważam za najsłabszy element tej serii. Do fenomenu jednak bym jej nie zaliczyła. Była poprawna. Ta część zawierała zdecydowanie mniej scen erotycznych, a te  które były stanowiły dopełnienie całej historii. Czego na pewno nie można powiedzieć o dwójce, która naszpikowana była seksem mało ciekawym.

Niestety o ile Dominic w części pierwszej wzbudził moją sympatię, to  w części drugiej bezapelacyjnie ją stracił, a  trzecia w żaden sposób go nie zrehabilitowała. Jak można być w związku, planować przyszłość i nie mówić nic swej partnerce? A co najśmieszniejsze wymagać od niej bezgranicznego zaufania. Fajnie że mają swe upodobania, i tak się dopełniają, ale ich relacje PAN i uległa, nie miały być tylko w sypialni? Czy ja czegoś nie zrozumiałam?

Sama Beth nie była lepsza.  Przez połowę części drugiej i jedną trzecią tej zastanawiała się z kim uprawiała seks. Zamiast zwyczajnie zapytać. Pozwala traktować się jak lalka, która zatańczy tak, jak jej się zagra. Nie podoba mi się taka kontrola mężczyzn w jej otoczeniu. Kreacja jej postaci zupełnie do mnie nie przemawia, a wręcz odstrasza...

Dużym rozczarowaniem dla mnie była postać Aleksieja. W drugiej części jako jedyny, zapowiadał się na ciekawy wątek. W początkach trzeciej też mi się jeszcze podobał, ale później szybko się to rozwiało. Gdzieś znikł twardy gangster, który na samym końcu ucieka z podkulonym ogonem. Za szybko, jak dla mnie oczywiście, wszystko się rozwiązało, a pokonanie Aleksieja było za proste.
     
Osobiście nie przepadam za zbyt długimi opisami otoczenia, które w całej serii się utrzymywały  i spowalniały całą akcję. Wolę zdecydowanie bardziej dynamiczny styl pisania, więc może po części moje odczucia po tej lekturze są tym spowodowane. Po drugie, zdecydowanie wolę czytać o silnych, pewnych siebie kobietach, niż o takich jak wspomniana Beth. Dlatego też bardzo szybko zapomnę o przeczytaniu tej serii, gdyż nie utkwi mi ona w pamięci na długo. I tak jak wspomniałam na początku cieszę się że wydawnictwo ją wydało, gdyż najgorsze dla czytelnika jest urwanie serii w połowie. Natomiast przykro mi, gdyż autorka nie wyciągnęła wniosków i opinii czytelniczych po drugim tomie. 

Tą część oceniam na sześć punktów na skali dziesięciopunktowej. Polecam ją osobom, które lubią czuć się zdominowane w związku, gdyż ta tematyka będzie im bardziej odpowiadać. Poniżej lista z linkami do poprzednich wersji i podobnych pozycji...


3 komentarze:

  1. Już czeka na mnie ta część do przeczytania, też nie lubię urwanej serii...
    Dlatego dobrze że jest, przeczytam żeby zamknąć całość choć recenzja niezbyt zachęca ;)
    Liczyłam że Aleksiej będzie dalej tym Aleksiejem, no ale cóż.. Nie wszystko jest tak jak by chciał czytelnik :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja jakoś się zawiodłam na niej, ale miłej lektury życzę. Może ty w niej znajdziesz coś co cię zainteresowało...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnio kupiłam tą książkę postanowiłam się o niej coś dowiedzieć na książce nie pisało nic co by wskazywało na to że książka miała wcześniejsze części aż wchodzę na tą stronkę i czytam "Długo oczekiwana ostatnia część tlylogii. " Jaka jest pierwsza część???

    OdpowiedzUsuń