niedziela, 8 kwietnia 2018

"Magia Jej Oczu" Jayne Ann Krentz

Gdy tylko zaczęłam czytać wiedziałam że do nowości literackich to ona nie należy. Tematyka Psi i nadprzyrodzonych mocy dość popularna była przed wybuchem zapotrzebowania na erotykę.  I oczywiście nie pomyliłam się gdyż jak przeczytałam stopkę redakcyjną to wydana byłą 2013 roku i muszę przyznać że te sześć lat w literaturze jest odczuwalne.

Jeżeli ktoś lubi tematykę fantasy, ludzi obdarzonych niezwykłą intuicją w połączeniu z pożądaniem i namiętnością to pozycja zdecydowanie dla niego. Ja takowe czytałam dawno temu i muszę przyznać że miło było powspominać czasy młodości. Ta pozycja jest lekka i przyjemna jak klasyczny romans. Przewidywalna jak najbardziej ale nie stoi w miejscu i akcja raczej jest dynamiczna. Momentami za bardzo autorka skupiała się na zjawiskach paranormalnych zapominając o głównym wątku. To książka zdecydowanie do przeczytania i zapomnienia i do tego te literówki w tekście.


Główną bohaterką jest Gwen Frazier której zdolność ponadnaturalna opiera się na odczytywaniu marzeń sennych i odkrywaniu ich znaczeń. Dwa lata temu wyjechała z małego miasteczka po śmierci trzech osób które oficjalnie zginęły z przyczyn naturalnych. Każdego z nich jako pierwsza znalazła ona i nie muszę dodawać że każdego z nich też znała. Nie została skazana ale przypięto do niej łatkę zabójczyni. Niestety po dwóch latach jej najlepsza przyjaciółka ginie w ten sam sposób i Gwen musi wrócić do tego miasteczka. Niestety sama nie da sobie rady i prosi zaprzyjaźnionego przyjaciela przyjaciółki Judsona Coppersmitha o pomoc.

Judson poza tym że jest prywatnym detektywem posiada również bardzo mocne moce nadprzyrodzone. Potrafi wyczuwać aurę obok postaci a szczególnie jej zbrodniczych akcentów. Oczywiście zgadza pomóc się Gwen, a jak się później okaże będzie to transakcja wymienna gdyż po zakończeniu jednej z ostatnich spraw Judsona dręczą koszmary.  A któż mu może pomóc lepiej jak nie specjalistka od odczytywania marzeń sennych? 

Oczywiście jak to w tego typu książkach przyciąganie dwójki bohaterów jest nieodzownym elementem i tutaj również go nie zabraknie. Seksualne napięcie jest między nimi wyczuwalne a to tylko uatrakcyjni poszukiwania. Miło się czytało ale bardzo szybko o niej zapomnę. Zdecydowanie ten typ literatury mam już za sobą.  Nie będę opisywać wam treści, gdyż jeżeli ktoś będzie miał ochotę to sam po nią sięgnie. Już dawno nie przyznawałam oceny za dana pozycję i gdybym miała tą ocenić to dałabym jej tylko pięć punktów. Nie zawracam wam już głowy. Poniżej kilka podobnych pozycji i do zobaczenia następnym razem....

9. Stacia Kane, seria o demonach

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz