niedziela, 7 lipca 2019

ODWET Vincent V. Severski

Bardzo rzadko zdarza mi się sięgać po taką tematykę w książkach, ale już wiem, że to zmienię. Przez tę książkę zarwałam kilka nocy, gdyż nie mogłam odłożyć jej na bok. Wciąga... To by było niedopowiedzenie miesiąca. Ona uzależnia. Czytelnik czuje się wciągnięty w wir nie tylko polskich, ale i międzynarodowych wydarzeń korupcyjnych, szpiegowskich i politycznych. Prosty styl autora i czysty język użyty w dialogach wciąga czytelnika w nikczemność osób piastujących najwyższe stanowiska w rządzie, jak i w agencjach wywiadowczych. Nie sposób przejść obok niej obojętnie i z czystym sumieniem mogę ją wam polecić. Na pewno zdobędzie szerokie grono odbiorców, gdyż powinna przypaść do gustu zarówno kobietom, jak i mężczyznom. Podobnie będzie też, gdy aspektem kategoryzującym będzie wiek. Jedynym wyjątkiem, jaki nasuwa mi się, mogą być elementy w książce, które dość mocno przypominają nam obecną władzę polityczną, a które tutaj nieukazane są w dobrym świetle. Nie doszukiwałabym się jednak jakiś ukrytek przesłanek. Choć fragment dotyczący katastrofy smoleńskiej i jej konsekwencji jest dość mocny i śmiały. A gdy dorzucimy do tego autora, który jest byłym agentem i ma dostęp do wielu tajemnic niejawnych, pojawia nam się intrygująca zagwozdka...

Świetna okładka, która obok innych oczywistości wysuwa się na przód. Choć muszę się wam przyznać, że jako typowa kobieta widziałam tam guziki, a dopiero później wykształtowały się łuski. Wiem, pewnie sporo osób tego nie zrozumie.... Dla mnie jednak nie było to takie oczywiste. 

Nie chciałabym za bardzo opowiadać wam treści. Ważne jest to, że autor rozmieścił akcje na trzech kontynentach i trzech miastach i sprawił, że jest ona wielopłaszczyznowa. Wszystkie sytuacje i wątki ładnie się uzupełniają i splatają ze sobą, powoli serwując nam owianą wieloma niedopowiedzeniami historię zabójstwa dwóch oficerów wywiadu, w dwóch odległych krajach. Aktorów pierwszoplanowych doszukać się możemy wielu. Fajnie, że są zarówno mężczyźni, jak i kobiety agentki. Najważniejszą chyba jednak zaletą jest ich realizm. Nie ma tu postaci albo białych, albo czarnych. Kobiety nie tylko są zdradzane przez mężczyzn, ale w takiej samej mierze one również zdradzają. Ludzie kłamią i oszukują, chcąc zdobyć władze, a dla pieniędzy są w stanie sprzedać własną rodzinę. 

Po przeczytaniu dopiero usłyszałam, że jest pierwsza część, która nosi tytuł "Zamęt". Nie czytałam i choć opinie są raczej mało przychylne, to będę musiała sama do niej zajrzeć i się przekonać. Podobnie zresztą, jak i z serią "Nielegalni" po którą na pewno sięgnę. Wszak ile ludzi tyle opinii. Drugą ciekawostką, którą poznałam dopiero po przeczytaniu, jest informacja dotycząca samego autora, który sam pracował jako agent wywiadu, więc środowisko, które opisywał, nie jest mu obce, ale o tym już wam wspominałam. Martwi mnie fakt w jakim stopniu opisana sytuacja jest fikcją literacką, a ile z tego to wspomnienia prawdziwych wydarzeń. Na to jednak pytanie może odpowiedzieć jedynie sam autor.

Dziękuję bardzo Wydawnictwu Czarna Owca za możliwość zapoznania się z powyższą pozycją. Z czystym sumieniem mogę ją polecić każdemu. Nie polecam tylko czytania jej w lokalnych środkach transportu. Przy tylu stronach nadźwigałam się jej, do torebki się nie mieści, więc pozostawało mi trzymanie jej w ręku. Nie mogłam jej jednak zostawić, gdyż dość mocno mnie wessałą w swój tajny świat. Polecam jeszcze raz i do zobaczenia za niedługo.



4 komentarze:

  1. Książki Severskiego mam dopiero w planach.

    OdpowiedzUsuń
  2. Bez dwóch zdań polecam. Nie przypuszczałam, że tak mnie wciągnie...

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam całą serię Nielegalnych na półce, ale ciągle mi z nią nie po drodze. Na pewno nadrobię w najbliższym czasie :D

    OdpowiedzUsuń