Na swoim koncie nie mam za dużo książek w tej kategorii. Nie wiem dlaczego się przed nimi opierałam. Ta książka jest dowodem na to że nie powinnam się bronić i cieszę się niezmiernie że udało mi się ją przeczytać. Jest tak strasznie wciągająca że kartki same się przekręcały i nie pozwalały odkładać. W dużej mierze jest to zasługa dość prostego stylu autorki. Krótkie zdania i nie za długie opisy w pewien sposób się do takiego odbioru przyczyniły.
Ale pierwszoplanowa rola tej książki to kreacja naszej głównej bohaterki. Uwielbiam takie postacie kobiece, pewne siebie, otwarte, walczące o siebie i nietuzinkowe. Harper McClain jest tak wyrazistą bohaterką że nie sposób jej nie docenić. Jej pewność siebie i konsekwencja w dążeniu do celu jest pełna podziwu. Nieszablonowe podejście do sprawy sprawia że jesteśmy przez nią dość często zaskakiwani i przez to jej zachowanie staje się dla nas nieprzewidywalne. Traumatyczne dzieciństwo wywarło na niej swe piętno i jak się okazuje po piętnastu latach wcale nie osłabło. Jako dwunastolatka znajduje w swym domu zwłoki swej zamordowanej mamy i tak naprawdę w tym też dniu kończy jej się dość wcześnie dzieciństwo. Wychowana przez babcię, niechciana przez ojca i pod opieką policyjnego sierżanta zmaga się ze swymi demonami które odżywają podczas zwyczajnego dnia w pracy. Tego dnia policja znajduje zwłoki młodej kobiety wielokrotnie ranionej nożem w kuchni. Identyczne miejsce zbrodni Harper pamięta z własnego doświadczenia kiedy to wracając ze szkoły zastaje swą mamę w kuchni, nagą w identycznej pozie. Na przekór wszystkim ostrzeżeniom postanawia przeprowadzić własne śledztwo w tej sprawie. I choć na szali tej sprawy stawia własną karierę, przyjaźń i miłość niezmiernie drąży temat.
Nie czytałam dużo kryminałów. W moje ręce trafiło swego czasu kilka sztuk ale jestem pewna że temat ten zaserwowany przez autorkę nie jest wyszukany. Podobnie zresztą jak same śledztwo które wbrew pozorom było raczej przewidywalne. Nie wymagało od czytelnika nieustającej uwagi i skupienia oraz pamiętania każdej ewentualnej poszlaki. A mimo wszystko autorce udało się mnie w nie wciągnąć. Powoli, systematycznie poznawaliśmy kolejne dowody lub wracaliśmy do punktu wyjścia. Świetnie to współgrało z życiem zawodowym i prywatnym naszej głównej bohaterki. Autorka w dość dokładny sposób ukazała jak każda jej decyzja w jednej sferze życia niesie ze sobą konsekwencje w innych. Dane nam było obserwować wewnętrzne rozterki Harper i decyzje które musiała podjąć. A co za tym idzie skutki jakie one za sobą pociągały.
Uważam że nie tylko Harper była dobrze wykreowaną postacią. Większość postaci tutaj nie da się określić jako jednoznaczne osobowości. Mają zarówno pozytywne jak i negatywne cechy przez co nabierają bardziej ludzkiego charakteru. A co za tym idzie książka nabiera jeszcze większej realności.
W książce nie zabraknie wątku miłosnego ale myślę że rozwinie się on w kolejnej części. Tutaj potraktowany był jako poboczny wątek mało rozwinięty. A nie ukrywam że przykuwa uwagę i aż się prosi o rozwinięcie. Samo zakończenie raczej mnie nie zaskoczyło. Podczas czytania już gdzieś tam w głowie układała mi się moja własna teoria odnośnie mordercy. I o dziwo nie pomyliłam się. Natomiast płynne przejście od jednej sprawy do drugiej zostawiło autorce szeroko otwartą furtkę do kolejnej części, której oczywiście doczekać się już nie mogę.
Uważam że nie tylko Harper była dobrze wykreowaną postacią. Większość postaci tutaj nie da się określić jako jednoznaczne osobowości. Mają zarówno pozytywne jak i negatywne cechy przez co nabierają bardziej ludzkiego charakteru. A co za tym idzie książka nabiera jeszcze większej realności.
W książce nie zabraknie wątku miłosnego ale myślę że rozwinie się on w kolejnej części. Tutaj potraktowany był jako poboczny wątek mało rozwinięty. A nie ukrywam że przykuwa uwagę i aż się prosi o rozwinięcie. Samo zakończenie raczej mnie nie zaskoczyło. Podczas czytania już gdzieś tam w głowie układała mi się moja własna teoria odnośnie mordercy. I o dziwo nie pomyliłam się. Natomiast płynne przejście od jednej sprawy do drugiej zostawiło autorce szeroko otwartą furtkę do kolejnej części, której oczywiście doczekać się już nie mogę.
Nie chciałabym was zanudzać i odbierać przyjemności podczas lektury więc mogę wam tylko powiedzieć że czyta się ją jednym tchem i nie sposób się od niej oderwać. Czy warto ją przeczytać? ZDECYDOWANIE TAK. Za co ja od siebie bardzo dziękuje wydawnictwu Czarna Owca.
1. POLECANE KOBIETOM: OBSESJA Nora Roberts
2. POLECANE KOBIETOM: Niebezpieczny DAR Marcus Sakey
1. POLECANE KOBIETOM: OBSESJA Nora Roberts
2. POLECANE KOBIETOM: Niebezpieczny DAR Marcus Sakey
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz