sobota, 29 sierpnia 2015

Nora Roberts "Siostry Calhoun. Lilah. Suzanna"

Druga część przygód sióstr Calhoun zleciała mi jeszcze szybciej niż poprzednia, może dlatego że ciekawa byłam gdzie schowany był naszyjnik. W połowie pierwszej części oczywiście domyśliłam się, ale w niczym mi to nie przeszkadzało. Styl, język i cała konstrukcja opowiadań nic się nie zmieniła w porównaniu do poprzedniej części. Zmieniły się główne bohaterki, ale wątek rodzinny nadal pozostał na tym samym poziomie. I jeżeli komuś spodobała się Catherina lub Amanda to tutaj też ich nie zabraknie.

Elementami sensacyjnymi, humorystycznymi, obyczajowymi oraz z lekką nutą baśniowości wypełnione są kartki tej książki. Tak jak jej poprzedniczka, ta również idealnie nadaje się jako odskocznia od problemów i zmartwień. Oczywiście takie opowiadania należy traktować z dystansem, gdyż chyba nie ma w życiu tak idealnie dobranych osób, których miłość dopada w tak krótkim czasie. 

Kto czytał książki pani Roberts wie, że dużą uwagę skupia ona na bohaterach. Tutaj również każda z sióstr odpowiada innemu charakterowi i sposobowi bycia. Jedna podatna na magię , inna roztrzepana, a jeszcze inna twardo stąpająca po ziemi. Każda jednak jest twardą kobietą, która potrafi o siebie zadbać. Po przeczytaniu tych czterech różnych opowiadać, skłaniam się ku temu iż moją ulubienicą zostanie Suzanna. Tak dużo przeszła w życiu, z niepewnej szarej myszki przekształciła się w pięknego motyla a  do tego jej dwójka sympatycznych dzieciaków dodaje humory i momentami rozbraja sytuację.

Gdyby ktoś nie czytał mojego wcześniejszego wpisu to wspomnę, że książkę tą zdobyłam w gratisie przy zakupie jakiejś kobiecej prasy. Gdyby przyszło mi wydać cenę jaka widnieje na okładce to czułabym się lekko oszukana. Opowiadania te ukazywały już się na rynku wydawniczym wiele razy, więc nie powinny być traktowane jako nowość tylko ze względu na zmienioną okładkę. Ponadto taka zmiana okładki może dodatkowo mylić, gdyż niektóre osoby są wzrokowcami, ja sama nie zawsze czytam opisy z tyłu okładek, tylko w pierwszej kolejności oglądam przód.

A niewątpliwie są to ładne i delikatne okładki, które przyciągają wzrok. Podobnie jak i treść delikatna i lekka. Prosta opowieść bez skomplikowanych zawiłości i wątków. Brak w niej wulgaryzmów i wyuzdanych scen erotycznych. Nie wymaga od nas wielkiego zaangażowania intelektualnego. Wystarczy tylko się odprężyć i czytać.

Nie będę opisywała treści, gdyż zachęcam was do przeczytania. Książka to romans harleqinowy, więc ten kto lubi takie klimaty powinien być zadowolony. Czas poświęcony na jej zapoznanie nie uważam za stracony. Na pewno to nie ostatnia książka tej autorki w moim dorobku. Do zobaczenia następnym razem.

Podobne pozycje:
1.  P O L E C A N E K O B I E T O M : "Wszystkie chwyty dozwolone" Liz Fielding
2.  P O L E C A N E K O B I E T O M : "Lato w Rzymie" Kate Hardy, Susanna Carr, Cathy Williams
3.  P O L E C A N E K O B I E T O M : Nora Roberts "Pokusa"
4.  P O L E C A N E K O B I E T O M : Nora Roberts "Siostry Calhoun. Catherine. Amanda"
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz