wtorek, 26 maja 2015

"KUSICIEL" A.J. Gabryel

Tę książkę polecało mi kilka osób, a dodatkowo po przeczytaniu pochlebnych komentarzy na portalach społecznościowych postanowiłam sama to sprawdzić. Nie myślałam, że romans może mnie tak poruszyć. Jest on tak naszpikowany emocjami, że bez problemu mogłam się wczuć zarówno w bohatera jak i bohaterkę. Ich doznania i wrażenia były poddane drobiazgowej analizie, dzięki czemu mamy możliwość poznania ich skomplikowanej wewnętrznej natury. 

Nie znamy ich z imienia i nazwiska. W pewnym sensie są bezosobowi, ale na pewno nie czarno- biali. Uczucia i emocje się z nich wylewają. I nie są to emocje budujące, a wręcz dołujące momentami.

Staram się jak mogę w swoich opiniach zawierać jak najmniej treści, by następna osoba która sięgnie po książkę mogła sama być zaskakiwana, uwodzona czy rozśmieszana. Tutaj muszę wspomnieć o jednej sytuacji, przy której nie mogę przejść obojętnie. Podczas czytania odkładałam książkę na bok gdyż scena usunięcia ciąży była tak drobiazgowo, szczegółowo i przede wszystkim tak szokująco opisana, że nie mogłam bez kilku przerw jej przeczytać. Mało się nie popłakałam a serce skurczyło mi się do rozmiarów orzecha, a z natury jestem dość twardą i realistycznie stąpającą po świecie osobą. Wiedziałam że to fikcja, a jednak odbierałam to jak prawdziwe wydarzenie. I za to należy się zdecydowany plus dla autora, potrafił wzbudzić we mnie uczucia. Nie były one pozytywne, powalił mnie nimi na łopatki, ale dzięki nim, nie czyta się jej od deski do deski. Skupiamy się, analizujemy, oceniamy, staramy się wyciągnąć jakieś wnioski. Pobudza nas do myślenia.

Nie przepadam za narracją męską w takich typach książek i trochę mnie to drażniło. Fajnie, że zostały wplecione przemyślenia bohaterki, gdyż trochę jesteśmy w stanie ją zrozumieć. Natomiast odniosłam wrażenie że uzewnętrznienia obojga z nich były za bardzo podobne do siebie, a według treści są to dwie sprzeczne postacie. Ten sam styl, kwieciste ubarwienia, momentami mnie to irytowało. Nie są to na pewno bohaterowie z którymi mogę się utożsamić.

Wspomniałam na początku tego opisu iż jest to romans, ale nie spodziewajcie się tego gatunku w klasycznej odsłonie. Ta książka w dużej mierze opiera się na namiętności i pożądaniu, ale to nie wszystko. Szokuje, momentami jest kontrowersyjna i przede wszystkim pokazuje do czego mogą doprowadzić człowieka błędnie ulokowane uczucia. Tu nie ma happy endu, na samym końcu nie będzie adnotacji "i żyli długo i szczęśliwie". Ale po przeczytanie jej nie powinniście uważać, że była to strata czasu. Otwiera nam oczy i w pewnym sensie daje do myślenia.

Na mnie osobiście już dawno żadna książka nie wywarła takiego wrażenia jak ta. Zasługuje na osiem mocnych punktów według mojej skali oceniania. Jeżeli ktoś z was zastanawiał się już nad tą pozycją to spokojnie może po nią sięgać, bez obawy.

Nie pozostaje mi już nic innego jak życzyć wam miłej lektury i do zobaczenia następnym razem. Ciężko mi będzie znaleźć podobne tematycznie pozycje, ale kilka poniżej może was zainteresuje.


1.   P O L E C A N E K O B I E T O M : "Na krawędzi nigdy" J.A. Redmerski 
2.   P O L E C A N E K O B I E T O M : "Wszystkie odcienie pożądania" Samantha Young
3.   P O L E C A N E K O B I E T O M : NIECZYSTA Megan Hart
4.  P O L E C A N E K O B I E T O M : PIERWSZY DOTYK Laurelin Paige


2 komentarze: