czwartek, 8 października 2020

Pakt z Diabłem_Szczęście Diabła_Serce Diabła _ Meghan March

To moje drugie spotkanie z tą autorką. Nie było takiego WOW jak przy pierwszym, ale nadal zaczynając część pierwszą serii, ciągnę do końca dwie kolejne jedna po drugiej. Nie są one obszerne, więc nie potrzebuję zbyt dużo czasu. Historia wciągająca, więc szybko przy niej leci czas, a po skończeniu pierwszej automatycznie sięgam po kolejną. Autorka ma coś w sobie, co sprawia, że chce się w jej świat wykreowany brnąć dalej.

Historia bardzo podobna jest do historii Mount'a, przez co była dla mnie dość przewidywalna. Główną postać stanowi drapieżny miliarder Jericho Forge, który ma reputacje bezwzględnego drapieżnika, biorącego wszystko to, na co ma w danej chwili ochotę. Znajome? Dołóżmy do tego India Baptiste, olśniewającą, pewną siebie pokerzystkę, przed którą nie ma rzeczy niemożliwych. Bohaterowie wykreowani niemal identycznie. Zmienia się otoczenie i główna fabuła w tej serii, natomiast wiele zostaje wspólnego. Może dlatego już pod koniec lekko mnie nużyła, ale wytrwałam do końca i nie żałuję, że po nie sięgnęłam.

Kolejny raz piękna kobieta wpada  w kłopoty i tylko jeden mężczyzna, mający niewyobrażalną władzę może jej  pomóc. Oczywiście nie za darmo. Cena będzie dość wysoka. Te dwie dość sprzeczne osobowości łączy bezwzględność, siła, upór i przede wszystkim magnetyczne przyciąganie. Ona oddała mu wolność, za życie. Choć nie chciała, oddała mu także serce. Dla niego miała być tylko środkiem do osiągnięcia własnych celów. Żona jednak niepostrzeżenie obudziła w nim pokłady uczuć, których wcześniej nie dopuszczał do głosu. Czas jednak zweryfikował wstępne założenia. Ich małżeństwo przypominało pożar statku na wzburzonym morzu. 

Oboje mieli za sobą mroczną przeszłość, która o sobie dała znać w najmniej oczekiwanym momencie. Wiele rzeczy i sytuacji ich zaskoczy, wiele rozczaruje, a jeszcze inne okażą się tylko nieważnym epizodem. Całość fabuły jest ciekawie wykreowana i przez to wciągająca. Mnie osobiście całość przypadła do gustu. Szkoda tylko, że ma tak strasznie dużo ze swojej poprzedniczki.  Spędziłam w jej towarzystwie ponad 18 godzin, więc nie są to długie pozycje.

Nie chciałabym wam opowiadać poszczególnych części. Zachęcam was do zatracenia się w tym morsko-pokerowym świecie pełnym rekinów i pięknych syren. 

7. P O L E C A N E K O B I E T O M : TRYLOGIA MOUNTA 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz