sobota, 17 października 2020

Kolacja z Tiffanym _ Agnieszka Lingas-Łoniewska

Pierwsze co zwróciło moją uwagę to okładka, która zaintrygowała mnie. Dopiero później spostrzegłam autorkę i te dwie rzeczy sprawiły, że postanowiłam ją przeczytać. To nie była pierwsza pozycja tej autorki, po którą sięgnęłam, ale muszę przyznać, że te ostatnio trafiają się dość krótkie i spokojnie można je w jeden wieczór przeczytać. Z tą było podobnie. Liczy przeszło 256 stron, czyli spokojnie w 4 godziny można ją przesłuchać. Bez żadnych przeszkód więc mogłam do niej zajrzeć.

Czytałam różne tematycznie pozycje wychodzące spod pióra pani Agnieszki. Jedne były bardziej życiowe i pełne dramatyzmu, które dotykały tematów drażliwych. Inne tak jak ta właśnie, lekkie i zabawne, których głównym założeniem było rozluźnienie czytelnika i sprawienie, by choć na chwile zapomniał o otaczającym go świecie. Ta pozycja idealnie się w tej kategorii odnajduje. Zabawna i prosta, nie wymaga wielkiego skupienia i analizowania wielu czynników. Fabuła ciekawa, akcja nieprzeciągana sztucznie, by zapełnić strony. Bohaterzy ciekawi i umiejący wywołać uśmiech na ustach, więc czego chcieć więcej.
 
Główna bohaterka, mająca problemy ze wzrokiem Natalia Lisek świetnie się sprawdziła w tej komedii romantycznej. Jak magnes przyciąga kłopoty i co chwila w jakieś ląduje, przez co podczas czytania nawet przez chwilę nie wiało nudą :-). Do tego jest twardą kobietą, która ma własne zdanie i potrafi zawalczyć o  swoje marzenia. A o takich kobietach lubię czytać. Gdy dodamy do tego błyskotliwość, inteligencję, urok osobisty i zbiór nietuzinkowych pomysłów Natalia Lisek robi się jeszcze bardziej interesująca.

Oczywiście nie zdziwi was fakt, że szukając pracy, trafia na przystojnego, ale zamkniętego Macieja Garnickiego, który do momentu spotkania Natalii, był wycofaną osobą, która nie szuka przyjaźni i miłości w pracy. Swoją nietuzinkową osobowością udało jej się przebić przez grubą barierę swego szefa i z impetem wedrzeć się do jego serca. Droga, jaką pokonają, będzie zabawnym przedstawieniem, obok  którego nie sposób przejść obojętnie. Oczywiście będzie, musiały sięgnąć do niej sami, by przekonać się, co pani Agnieszka tym razem zaserwowała. Przygotujcie się na sporą dawkę humoru i zabawnych sytuacji. 

Życzę wam udanej lektury i zdecydowanie zachęcam do przeczytania. 

2 komentarze: