czwartek, 19 września 2019

PIKANTNIE PO WŁOSKU Gosia Lisińska

Skoro powiedziało się "A" trzeba również powiedzieć "B". W związku z tym przed wami kolejny odsłuchany audiobook, który uprzyjemniał mi kilka godzin jazdy rowerem. Była to zabawna, lekka i nader nieskomplikowana opowieść o zakochanej pracownicy. Tematycznie to odgrzewany kotlet, który dość często przewija się przez ręce czytelników w tej kategorii literackiej. Nie jest to skomplikowana historia która wymaga od nas wysiłku intelektualnego. Tę historię się poprostu czyta, lub w moim przypadku słucha.

Dojazd do pracy rowerem zajmuje mi 50 minut, więc w ten sposób czasowy podzieliłam tę książkę. Uprzyjemniała mi podróż przez tydzień i muszę przyznać że idealnie sie sprawdziła. Lekka, przyjemna, zabawna historia sprawiła, że bardzo często na moich ustach pojawiał się uśmiech. Zabawni bohaterowie, komiczne dialogi i szybka akcja to coś, co na rowerze idealnie się odnajdzie. Podobnie zresztą jak na plaży. Wszędzie tam, gdzie można się zrelaksować i nie myśleć o niczym.

Bardzo ważną sprawą w przypadku audiobooków jest lektor, który odpowiada za przedstawienie danej historii. Styl jego wypowiedzi nakreśla nam bohaterów i w pewien sposób opiniuję odbiór konkretnych sytuacji. Tu nie miałam z nim problemu i przyjemnie sie go słuchało. Nie miałam wcześniej styczności z tą autorką i nie wiedziałam, że sięgam po drugą część serii. Nie powodowało to jednak wiekszych komplikacji w odbiorze, choć przypuszcam że pewne wątki mi uciekły. 

Jeżeli chodzi o bohaterów tej opowiastki to, z jednej strony mnie rozśmieszały, a z drugiej irytowały. Dotyczyło to zarówno Magdy, jak i Roberto. Dwie postacie dość naiwne, i zachowujące się jak nastolatkowie. Niby na odpowiedzialnych stanowiskach, a jednak jak dzieci. Dużo bardziej przypadły mi do gustu postacie drugoplanowe, w szczególności tata i mama Magdy. Choć nazywanie swojego ojca "Tatkiem" lekko mnie irytowało i nie do końca do mnie trafiało, to losy tej dwójki pobocznych postaci były bardziej realniejsze w przekazie.

Nie będę wam opowiadać tej historii, gdyż pewnie ktoś po nią sięgnie, a nie chciałabym odbierać nikomu przyjemności z odkrywania treści. Na pewno będzie to lekkie i szybkie spotkanie, gdyż pozycja ta jest napisana dość prostym językiem stylistycznym. Zdecydowanie jest ona na jeden raz, przeczytać i zapomnieć, bo rozpamiętywać i analizować nie ma czego.

Na plus zasługuje fakt, że zaprezentowane sceny erotyczne są przedstawione w dość nienachalny sposób. Do tego krótkie rozdziały i wiele zabawnych sytuacji sprawia, że odbieramy ją dość pozytywnie. Ja spędziłam z nią miłe chwile, z których nie uważam że był to czas stracony. Polecam na rozluźnienie.

1. P O L E C A N E K O B I E T O M : "W samą porę" Katarzyna Busłowska
2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Letnie Przesilenie" Robyn Carr
3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Smak szczęścia" Santa Montefiore
4. P O L E C A N E K O B I E T O M : Nora Roberts "Pokusa"
5. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Wszystkie chwyty dozwolone" Liz Fielding
P O L E C A N E K O B I E T O M : "Lato w Rzymie" Kate Hardy, Susanna Carr, Cathy Williams
7. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Spotkajmy się w Prowansji" Carole Mortimer, Catherine Spencer

1 komentarz:

  1. JA w tej historii jestem po prostu zakochana. Bardzo, ale to bardzo mi się podobała ta pozycja ;)

    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń