piątek, 13 marca 2020

JEZIORO CISZY Anne Bishop

Tej autorki, czytelnikom lubiącym fantastykę nie muszę chyba przedstawiać. Ja kupuje od kilku lat wszystko, co wychodzi spod jej pióra. Dla mnie zawsze jest to spotkanie, którego nie mogę sobie odmówić. Uwielbiam jej książki, jej poczucie humoru i kreację bohaterów. INNI to świat, w którym się zakochałam. Uwielbiam te postacie i całą tę koncepcję. Podobnie jak serię CZARNE KAMIENIE, mogłabym czytać bez końca.

"Jezioro Ciszy" to kontynuacja INNYCH, ale nie spotkamy tu bohaterów z dziedzińca Lakeside. Trochę szkoda, a z drugiej strony autorka rozbudowała fabułę, przenosząc wątek w inne miejsce. Dzięki temu mamy możliwość poznania innych bohaterów. Może wieszczka krwi i Simon w którejś części się jeszcze pojawią? Dla tych, którzy nie czytali wcześniejszych tomów (a jest to już 6 tom), spokojnie możecie zacząć od tego, nie stracicie nic z treści. Co prawda odbierzecie sobie przyjemność ze spotkania z tymi niecodziennymi postaciami i zapewne sami po nie sięgnięcie, by nadrobić zaległości.

Bardzo podoba mi się ujęcie przez autorkę zagadnienia rozwodu i rozstania dwojga ludzi w tak nieoczekiwany sposób. Mimo że akcja jest przewidywalna to w połączeniu z postaciami i istotami, które mogą się pojawić i się pojawiają, dostajemy niecodzienną i zaskakującą mieszankę. Uwielbiam jej książki, które z oklepanych tematów stają się historią na kilkaset stron. Kłębowisko jest drugim miejscem, poza Dziedzińcem, w którym każdy fan fantastyki pragnie się znaleźć. Wbrew pozorom nie ma tam skomplikowanych zasad funkcjonowania. Jeżeli szanujemy inne istoty oraz ludzi, nie powinno nam nic grozić. Niestety jak to w rzeczywistości bywa, ludzie uważają się za panów świata i za najmądrzejsze jednostki, którym wszyscy powinni ustępować. Pieniądze i chęć bogactwa przesłania im najważniejsze aspekty życia ludzkiego. A to rozumowanie przynosi bardzo wiele problemów i waśni. Na terenach, na których występują INNI, ludzkie prawa nie obowiązują, a ludzie nie powinni o tym zapominać.

Główną rolę poza postaciami zmiennokształtnymi odgrywa Vicky DeVine i to wokół niej i Kłębowiska skupiona jest większość akcji. Nie sposób wymienić wszystkie zabawne dialogi i sytuacje, które w połączeniu z dość ciężkimi tematami stanowią idealną całość. Uwielbiam stylistykę i podejście do tematu przez autorkę.

Nie chciałabym wam zdradzać treści, gdyż nawet najmniej istotna informacja pozbawi was przyjemności delektowania się lekturą. Z czystym sumieniem ją wam polecam. Dla fanów fantastyki jest to pozycja obowiązkowa. Ja z utęsknieniem czekam na kolejny tom. Bez wątpienia po niego sięgnę.

2 komentarze:

  1. Bishop to moja ulubiona autorka fantastyki, serio. Mam jej wszystkie książki i aktualnie czytam poprzednią część, czyli "Zapisane w kartach". Najbardziej chyba przypadła mi seria o Czarnych Kamieniach, tak jak Tobie. Czytałam ją niezliczenie wiele razy! Niebawem też sięgnę po "Tir Alainna" - czytałaś? :)

    www.pomistrzowsku.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam ale na pewno sięgnę. Dzięki Czarnym Kamieniom pokochałam Fantastykę i tę autorkę. Spotkanie z każdą jej książką to wycieczka w niezapomniane obszary naszej podświadomości.
      Dziękuję za odwiedzenie... Pozdrawiam

      Usuń