sobota, 31 października 2015

"Ulotne chwile" Nora Roberts

Po dość ciężkiej i wyczerpującej książce trafiła mi w ręce przez przypadek ta oto pozycja. Potrzebowałam czegoś lekkiego, co pozwoliło by mi odetchnąć, a Nora Roberts i jej harleqinowe opowiadania nadają się do tego idealnie. Książka nie kosztowała wiele, gdyż około 9,00 zł, więc "biedronkowy" zakup uważam za udany.

Pochłonęłam ją bardzo szybko, gdyż takie powieści wkręcają człowieka, a w szczególności kobiety w świat bajecznej miłości. A przecież my, płeć piękna potrzebujemy w swoim zapracowanym życiu czasami wytchnienia i romantyczności. Uwielbiamy komedie romantyczne i proste nieskomplikowane związki w których prym oczywiście wiedzie miłość. A ta autorka ma w swoim dorobku wiele takich pozycji.

Ta tutaj, składająca się z dwóch opowiadań ( "Gra luster" i "Taniec marzeń") była już wydawana wielokrotnie przez wydawnictwo. To bardzo częsty zabieg w którym wydają oni po kilka razy te same opowiadania, mieszając je ze sobą i zmieniając tylko okładki. Kiedyś mnie to denerwowało, teraz już przywykłam, choć czasami cena razi w oczy.

Tym razem autorka zabrała nas na deski baletu, gdyż oba te opowiadania koncentrują się wokół głównych tancerek. Podoba mi się u autorki to, że choć są to krótkie opowiadania to pisząc je przykłada dużą uwagę do szczegółów. Czytając je, bez najmniejszego problemu udało mi się zanurzyć w ten świat i poczuć się jak główna bohaterka. I mimo wszystko że jest to proste i lekkie opowiadanie to autorka ukazała jak wiele wyrzeczeń ma i z czym musi na co dzień zmierzyć się tancerka baletu. To miłe wiedzieć że autor przykłada się do tego co robi i poważnie traktuje czytelnika.

Oczywiście nie spodziewajcie się jakiejś wielkiej literatury. To są opowiadania, które czytamy dla wytchnienia. Rzadko kiedy do nich później wracamy. Ich zadaniem jest nas odstresować i przenieść w ten inny, romantyczny świat miłości. To w głównej mierze opowiadania o uczuciach i emocjach, które dotyczą każdego z nas. Nie doszukacie się tutaj scen i opisów erotycznych, to przykłady klasycznego romansu.

Nie chciałabym wam opowiadać treści, gdyż nie będziecie miały radości z czytania.  Zdaję też sobie sprawę, że nie wszystkim odpowiada taki typ literatury. Ale osoba lubiąca romanse na pewno znajdzie w niej coś dla siebie i miło w jej towarzystwie spędzi czas. Ja osobiście nie żałuję że po nią sięgnęłam i myślę że przede mną jeszcze wiele pozycji Nory Roberts do przeczytania. Poniżej kilka linków do podobnych pozycji tej autorki i do zobaczenia za niedługo.....

1. P O L E C A N E K O B I E T O M : Nora Roberts "Pokusa"
2. P O L E C A N E K O B I E T O M : Nora Roberts "Siostry Calhoun. Catherine. Amanda"
3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Wyspa trzech sióstr" Nora Roberts 

wtorek, 27 października 2015

"Brudne ulice nieba" Tad Williams

Już dawno tak strasznie nie dłużyła mi się książka. Tutaj jest mnóstwo tak zbytecznych opisów i porównań że sama nie wiem od czego zacząć. Plusy mieszają się z minusami i tak naprawdę nie wiem jaką dać ocenę. Na szczęście na razie przedstawię swoje wrażenia a później zobaczymy.

Przede wszystkim na portalach z książkami pozycja ta zbiera wysokie noty, czego do końca nie jestem w stanie zrozumieć. Dla mnie była ona przeciętna. Początek mnie pozytywnie zaskoczył, po czym w dalszej części zawiało nudą, by pod koniec nabrać trochę tempa. Ale w konsekwencji dłużyła mi się strasznie. Bardzo lubię książki związane z aniołami i demonami. Opis na okładce również sugerował, że powinna mi przypaść do gustu, a jednak nie do końca się w niej odnalazłam.

Nie mam żadnych uprzedzeń do narracji prowadzonej przez głównego bohatera. Pozwala ona bardziej wczuć się w daną sytuację, ale tutaj przez to jego straszne rozwodzenie się i stosowanie wyszukanych porównań nie do końca do mnie trafiła. Sam główny bohater jest postacią dość charyzmatyczną, dowcipną i zabawną. Zupełnie nie odpowiada stereotypowi anioła i to w nim jest fajne i ciekawe. Przyciąga uwagę swoimi wypowiedziami, sposobem bycia i sytuacjami w jakich się znajduje.  I to jest zdecydowanie na plus.

Autor przedstawił nam świat aniołów i demonów w dość ciekawy sposób. Nie jest on czarny i biały, ale ma również wiele innych odcieni szarości, jak i kolorów. Anioły, choć nie są idealne przypominają z wyglądu bardziej ludzi zarówno w świecie ludzkim jak i pozaziemskim, natomiast demony przebywając wśród ludzi upodobniają się do nich, natomiast w świecie pozagrobowym odniosłam wrażenie, że im brzydszą demon przedstawiał kreaturę tym był potężniejszy i większe miał wpływy. Zapomniałam dodać że zarówno niebo jak i piekło działa na zasadach hierarchii,  im wyższe ktoś zajmował stanowisko tym większą władzę posiadał. Najbardziej jednak urzekł mnie sąd ostateczny dla ludzkich dusz, ale o tym będziecie musieli dowiedzieć się sami z książki, o ile po nią sięgnięcie.

I wszystko w tej książce było by ok, gdyby było więcej akcji. Dla mnie to ewidentny mankament który w głównej mierze wpływa na odbiór całej książki. Do postaci przyczepić się nie mogę. Na pewno są zróżnicowane i zdecydowanie wzbogacają treść. Wszystko co do tej pory było dla nas oczywiste, czyli na przykład przekonanie że anioły są dobre, tutaj nie do końca się to sprawdza. Knują, oszukują i zdradzają. Podobnie też jest z demonami, zawsze znajdzie się gdzieś wyjątek od reguły i gdzieś w jakimś demonie tlić się będzie iskierka dobra.  

Poza tym na plus jest fakt, iż skierowana jest ona również do starszego czytelnika, gdyż zazwyczaj książki w tej tematyce ukazują się dla młodzieży a bohaterowie są nastolatkami. Tutaj bez najmniejszych oporów mogą po nią sięgać zarówno kobiety jak i mężczyźni, o ile te klimaty im odpowiadają.

Nie będę za długo was zanudzać, więc zbieram się już do podsumowania. Książki osobiście polecić nie mogę, gdyż mnie trochę nudziła. Odradzić też nie, gdyż wielu osobom może przypaść do gustu, więc decyzję o jej sięgnięciu pozostawiam do indywidualnej decyzji. Ja mogę dać jej tylko pięć/sześć punktów. Jestem bardzo ciekawa jak wy ją ocenicie lub już oceniliście. Wszelkie uwagi mile widziane. Poniżej jeszcze kilka linków do książek o podobnej tematyce i do zobaczenia następnym razem....

1. P O L E C A N E K O B I E T O M : ANGELFALL Susan Ee
2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "ANGELFALL. Penryn i Świat PO" Susan EE
3. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Łabędzi Śpiew" Robert Mc Cammon
4. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Angelfall. Penryn i kres dni" Susan EE
5. P O L E C A N E K O B I E T O M : "Upadłe Anioły. Misja" J.R. Ward
 

wtorek, 13 października 2015

"Niebezpieczny Dar" Marcus Sakey

Bardzo rzadko zdarza się zobaczyć na tym blogu taki typ literatury. Pokusiłabym się nawet o stwierdzenie, że to może być nawet pierwszy raz. Do tej pory poruszałam się głównie w tematyce romansu, literatury kobiecej i fantastyki. Potrzebowałam jakiejś odmiany, więc skutek tej decyzji opisuję poniżej.  

To książka typowo sensacyjna w której prym wiedzie dość szybka akcja. Główny bohater agent jednostki specjalnej usiłuje znaleźć groźnego terrorystę który zagraża społeczeństwu. Społeczeństwu podzielonemu na dwie grupy: normalnych i nienormalnych. O ile kategoryzacja pierwsza nie wymaga wyjaśnienia, o tyle z drugą już nie jest tak prosto. W tą grupę wliczają się wszystkie jednostki ponad przeciętne, które urodziły się z pewnymi szczególnymi umiejętnościami. Jedni potrafią doskonale analizować i czytać dane w formie wykresu, inni przewidują ruch danej osoby bezpośrednio wynikający z gestów, niektórzy potrafią przewidzieć kłamstwo, jeszcze inni są specami od programów komputerowych czy doskonałymi taktykami. Wszyscy jednak są ponad przeciętni od zwykłych ludzi. Splot określonych i zaplanowanych wypadków sprawia, że nasilają się konflikty między jedną, a drugą stroną.

Tak rozpoczyna się ta wciągająca historia, której akcja goni kolejną akcje i nie ma możliwości na nudę. To typowa sensacja w której wplecione są elementy czarnej wizji przyszłości, spowodowane obserwowaniem krytycznej sytuacji w społeczeństwie. Niby to fikcja literacka, ale jakże podobna do naszych reali. Czy obecnie nie wyznawana jest zasada że jak ktoś jest inny lub ma inną orientację seksualną to jest "nienormalny"? A co z mediami jako tzw. czwartą władzą, która potrafi zniszczyć reputację człowieka jedną dobrze rozdmuchaną historią. I nie ważne czy jest prawdziwa, ważne by o niej było głośno.  Doszukać by się tu mogło jeszcze kilka podobieństw.

Nie czytałam jeszcze podobnych tematycznie historii, więc ciężko mi się wypowiedzieć co do tematyki. Dla mnie jako laika w tym temacie była ok. Odpowiednia ilość akcji, sytuacje i wydarzenia dość realne oraz leciutki wątek miłosny stanowiący tło wydarzeń były w odpowiednich proporcjach użyte. Nie nudziłam się a wręcz momentami pochłonęła mnie ta cała intryga. Nie mam zastrzeżeń co do bohatera, gdyż nie mam też odpowiednika do porównania. Po kilku podobnych książkach będę mogła nieco więcej powiedzieć. Nick Cooper strasznie przypominał mi Jasona Bourne'a, ale są to moje prywatne odczucia.

Pod względem stylistycznym była ok. Nie za długie rozdziały oraz podział na kilka części sprawił że całość była dobrze przemyślana i przede wszystkim poukładana. Lekkie pióra autora sprawiło iż gładko przechodziliśmy z jednego tematu na drugi. Bez najmniejszych oporów sięgnę po drugą część, gdyż to zakończenie zostawiło bardzo szeroko otwartą furtkę, nie wyjaśniając w konsekwencji czy dobro czy zło zwyciężyło.  Tym razem również nie opiszę treści tej opowieści, ale zachęcam do przeczytania. Bardzo miło spędziłam przy niej czas i wielu z was też nie powinno czuć się rozczarowanych. Ja daję jej osiem mocnych punktów a ty....?

niedziela, 4 października 2015

"Nowoczesna Czarodziejka" Debora Geary

Po kilku mocniejszych książkach potrzebowałam wytchnienia i postanowiłam sięgnąć po tą oto pozycję. Przeleżała u mnie na półce już troszkę czasu, a okładka i sam tytuł sugerowały o lekkiej tematyce. Tego właśnie potrzebowałam i oczywiście się nie zawiodłam.

Książka utrzymana jest w prostej stylistyce. Lekkie dialogi, lekka treść i zabawne sytuacje sprawiły, że pochłonęłam ją w oka mgnieniu. Dla mnie była to komedia romantyczna w wydaniu papierowym. Do przeczytania na jeden raz. Historia banalna, która przedstawia młodą kobietę przed trzydziestką, która kupując lody przez internet nagle dowiaduje się że jest czarodziejką. Według mnie można było wymyślić coś ciekawszego, ale spotykałam też i gorsze fabuły, więc aż tak strasznie czepiać się nie będę.

Dużo gorzej odebrałam bohaterów, którzy zupełnie do mnie nie przemówili i nie przypadli mi do gustu. Na początku zupełnie połapać się nie mogłam, kto jest kim dla kogo. Szczególnie to się uwidaczniało podczas wymiany wiadomości elektronicznych przez starsze czarodziejki. Panowało tam straszne zamieszanie. Jedynym plusem wśród bohaterów było to młodziutkie czarodziejątko z ogromną mocą. Urocze maleństwo które stanowiło główną atrakcję tej książki.

Pierwszy raz zaskoczył mnie element romansu. Spodziewałam się że to nasza główna bohaterka zakocha się i pokocha czarodzieja,  przecież jest tak w większości książek. A tutaj jest inaczej, czego w żadnym wypadku nie mogę przypisać jako minus tej historii. Dzięki takiemu obrotowi sprawy mogliśmy śledzić nie tylko wątek głównej bohaterki, ale również jej przyjaciółki. Nie ma tutaj dosadnych opisów erotycznych co w pewnym stopniu dodaje jej lekkości i delikatności i pozwala odpocząć od obecnie panującego nurtu.

Nie wszystkim ta historia przypadnie do gustu. Tematyka naciągana, strasznie zagmatwana a i bohaterowie nie do końca przekonywujący. Poleciłabym ją nastolatkom i chyba w gruncie rzeczy młodym kobietom lubiącym elementy fantastyki w treści. Zupełnie nie przypadnie ona płci męskiej do gustu, to nie te klimaty. Starsze panie lubiące romanse również powinny jej unikać.

Gdybym miała ją ocenić dałabym jej sześć punktów w skali dziesięciopunktowej. Nie rozkłada na łopatki, ale też nie jest najgorsza. Czytałam zdecydowanie lepsze i czytałam zdecydowanie gorsze, więc nie mogę jej polecić. Każdy powinien sam się zdecydować, gdyż jego może akurat zainteresuje. Ja osobiście nie wiem czy sięgnę po tom II, gdyż jest mnóstwo jeszcze ciekawych książek, ale może to się u mnie zmieni, więc ostateczne nie mówię jej nie. Poniżej kilka ciekawszych pozycji z wątkiem paranormalnym:

1.  P O L E C A N E K O B I E T O M : Nora Roberts "Trzy boginie"
2.  P O L E C A N E K O B I E T O M : "Czarodziejskie więzy" Nora Roberts
3.  P O L E C A N E K O B I E T O M : "L E G E N D A " Nora Roberts