piątek, 28 lutego 2020

MISTER E L James

Chyba nie wiele jest osób, które nie wiedzą, kim jest Christian Grey. Myślę, że większość kobiet czytała książkę obok której, kilka lat temu ciężko było przejść obojętnie. I nie mam tu na myśli jakości tej pozycji, pisząc o jej rozgłosie tylko o udanych zabiegach marketingowych. Za namową kobiet, część mężczyzn na pewno wybrała się do kina oglądać poczynania Christiana na wielkim ekranie. A co do decyzji, czy było warto? Pewnie tylu samo będzie zwolenników, co przeciwników. Niewątpliwie miliony o niej słyszały.

Dziś przedstawię wam kolejną książkę autorki- "okrzykniętej bestsellerem trylogii""Pięćdziesiąt twarzy Greya". M I S T E R, ten tytuł w pewnym momencie tak wiele razy był wspominany przez główną bohaterkę, że od powtórzenia tego wyrazu aż mnie mdliło. W pewnej części książki myślałam już, że ona żadnego innego słowa nie potrafi wypowiadać. Na szczęście pod koniec książki zaczęła składać nawet całe zdania, więc jest nadzieja.

Ja słuchałam audiobooka, któremu poświęciłam ponad 17 godzin swego czasu. Wersja papierowa liczy sobie 512 stron, co jak na tego typu lekturę to jest dość sporo. Niestety wszystko jest tak rozwlekane i rozciągane na siłę, że momentami nużyła. Ciężko zresztą powiedzieć, aby była tu jakaś znacząca akcja. Wszystko tu działa w zwolnionym tempie, a do tego jest tak nad wyraz naciągnięte, że już bardziej chyba nie można było.

Maxim Trevelyan jest tak nudny, mdły i bez wyrazu, że nie sposób tego opisać. Jego wewnętrzne wywody i dociekania momentami wołały o pomstę do nieba i nie obroniło go bogactwo i oczywiście nieziemska uroda. Bardzo mało realna to postać, z którą w żaden sposób nie sposób się identyfikować. Podobnie zresztą ma się osoba AlessiDemachi, albańskiej młodej dziewczyny, wychowanej w bardzo patriarchalnej, tradycyjnej rodzinie. Ucieka z domu przed niechcianym zamążpójściem i wpada w jeszcze większe tarapaty. O których oczywiście wam nie opowiem. Bajka... to mało powiedziane.

Spokojnie można to było skrócić do połowy i myślę, że czytelnikowi nic by nie umknęło. O ile ja nie poświęcałam jej całej swojej uwagi, gdyż była tylko dopełnieniem to mówię jej tak. Gdybym miała jednak ją czytać, pewnie mocno by mnie nużyła. Na pewno na plus zasługuje fakt, że wątek nie został urwany w najciekawszym momencie, tylko rozwiązany i zakończony. Jeżeli powstanie druga część, to będzie to kontynuacja dalszych losów bohaterów, które klarują się iście po lordowskiemu.

Ani poprzedni bestseller, ani ta obecna książka nie wstrząsnęły mną i nie sprawiły, że będę chciała do nich jeszcze wrócić. Przeczytana, odhaczona i zapomniana pozycja. A czy warto po nią sięgać, będziecie musiały zdecydować same. Ciekawa jestem waszych opinii.

1. P O L E C A N E K O B I E T O M : Piękne kłamstwo
2. P O L E C A N E K O B I E T O M : "DRIVEN" Napędzani Pożądaniem K. Bromberg
3. 
P O L E C A N E K O B I E T O M : "Uwolnj mnie" Julie Kenner
4.  P O L E C A N E K O B I E T O M : PIĘĆDZIESIĄT TWARZY GREYA
5.  P O L E C A N E K O B I E T O M : "Jej bohater" Laura Kaye
6. P O L E C A N E K O B I E T O M : "SLOW BURN Kropla drąży skałę" K. Bromberg
7. P O L E C A N E K O B I E T O M : "SWEET ACHE" K. Bromberg

4 komentarze:

  1. Pamiętam, że miałam tę książkę w planach, ale jakoś z czasem, o niej zapomniałam. Być może w końcu zdecyduję się na jej lekturę.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W wersji papierowej bym po nią nie sięgnęła, niestety potrzebowałam jakiegoś audiobooka, a w tej technice jeszcze jest dużo mniejszy wybór.
      Była taka sobie. Miała swoje plusy i minusy.

      Usuń
  2. Zaczęłam czytać, ale zaprzestałam, ponieważ jakoś nie potrafiłam się wkręcić w fabułę.

    OdpowiedzUsuń
  3. Fabuła jest strasznie rozciągnięta, więc się nie dziwię :-)

    OdpowiedzUsuń